Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn
37
BLOG

Okładki

Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Właśnie usłyszałem w Trójce,

że ludzie stawiają puste okładki na półkach.

Żeby było ładnie.

Cieszy ich widok pustych okładek

i świadomość, że nikt do środka nie zajrzy.

Ponieważ introligatorzy cieszą się z popytu,

spora ilość miłośników pustych okładek

jest wielce prawdopodobna.

 

Od razu skojarzyły mi się nadchodzące wybory.

Czy wyborcy znowu wybiorą puste okładki?

Czy znowu dadzą się nabrać, widząc opakowanie?

 

Człowiek stawiający puste okładki na półce

musi mieć dużą dozę pewności, że nikt do środka nie zajrzy.

Jeśli zajrzy – obciach wielki.

 

A może to wcale nie obciach,

może jestem po prostu niegdysiejszy za bardzo.

Może według norm cywilizacji człowieka rozumnego,

okładka jest ważniejsza od treści.

 

Ponieważ bardziej sobie cenię treść,

chyba nie jestem człowiekiem rozumnym.

Cywilizowanym też umiarkowanie.

 

Może chociaż przed wyborami

warto zajrzeć do środka i sprawdzić, co jest pod okładką?

Ci, którzy do środka zajrzeli, nazywanie są elektoratem stabilnym.

I pewnie dlatego, główna walka toczy się o elektorat niezdecydowany,

czyli taki, który nie sprawdził,czy piekna książka ma w ogóle treść.

 

Wybierzesz człowieka, który będzie rządził również mną.

Proszę,

sprawdź, czy okładka nie jest pusta.

Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię. A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości