Adminów proszę o umieszczenie notki w Dziale: Zamach w Smoleńsku.
Ten gniot ma ukazać się niebawem , ale Tusk już tę książkę lansuje;
Tusk i Lasek to wspólnicy w kłamstwach o tragedii smoleńskiej- wspierający narrację rosyjska Putina i Szojgu.
wypociny Laska na temat zamachu w Smoleńsku to ponury żart:
To nie pierwszy wysoko Tuska a szczególnie Laska...
to kpina z badań tej tragedii:
z Raportu Komisji Laska:
4. ZALECENIA PROFILAKTYCZNE
Dowódca Sił Powietrznych.
12. Przeprowadzić analizę realizacji szkolenia wysokościowo-ratowniczego w zakresie
wykonywania skoków spadochronowych przez techniczny personel latający.
Na pytanie dziennikarza w Polityce.pl o zdjęcia satelitarne z 11 i 12 kwietnia, na których widać, że statecznik TU-154 M został przeniesiony, członek zespołu dr Macieja Laska a wcześniej komisji Jerzego Millera, Piotr Lipiec oznajmił:
„Mogę tylko potwierdzić, że ten statecznik faktycznie, zgodnie z informacjami od kolegów, którzy byli na miejscu
Rosjanie z sobie tylko wiadomych powodów przenieśli go bliżej wrakowiska."
Ten fakt w ogóle nie zdziwił "ekspertów" komisji Laska ani nie wzbudził ich podejrzliwości.
członek zespołu dr Macieja Laska a wcześniej komisji Jerzego Millera, Piotr Lipiec oznajmił:
Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, czemu miało to służyć. Prawdopodobnie chodziło o zmniejszenie terenu, na jakim miała pracować komisja. Statecznik był jedynym elementem, który znajdował się daleko więc prawdopodobnie przeniesiono go, by znajdował się trochę bliżej”.
Komisja Laska , którą brała za dobrą monetę manipulacje i kłamstwa MAK.
Pokażę to dobitnie na przykładzie rejestratora K-3-63
gdzie w raporcie MAK zamieszczono kłamstwo jakoby tego rejestratora nie odnaleziono;
jakoby zniknął, wyparował, było nie ma jak w ruskim cyrku.
Komisja Laska nie zweryfikowała tego oświadczenia - przyjęła je na wiarę, a mgr.inż. Piotr Lipiec wyraził pogląd , że i tak zapisy z tego rejestratora byłyby niepotrzebne !!!
Jak ktoś ma orientację w kwestiach mechaniki i wytrzymałości materiałów , to w lot skonstatuje że przy przeciążeniach rzędu nawet kilkudziesięciu g ( a w rejonie zamontowania tego rejestratora , w rejonie centropłata, w podłodze Tu-154 przeciążenia były zapewne rzędu kilkunastu g) do żadnego katastroficznego rozpadu rejestratora nie mogło dojść; nawet przy przełamaniu centropłata co przy tej wielkości przeciążeniach może mieć miejsce- działające siły są zbyt małe by taki rejestrator rozwalić na drobne kawałki.
Jedyną możliwościa zniszczenia tego rejestratora w "zderzeniu o małej energii " jest pożar.
Ale w Smoleńsku pożaru w rejonie centropłata nie było.
Oto przykład katastrofy , gdy zniszczenia samolotu były większe niż w Smoleńsku był silny pożar - a rejestrator K3-63 przetrwał.
Катастрофа Ан-24РВ а/к 'СААТ' в районе г.Черкесск
http://www.airdisaster.ru/reports.php?id=12
Katastrofa samolotu AN-24 w rejonie Czerkieska
Stopień zniszczenia wraku jest większy niż Tu-154 w Smoleńsku
a rejestrator K3-63 odnaleziono i dane odczytano !
Komisja Laska w ogóle nie badała "katastrofy"
Maciej Lasek, Konferencja "Mechanika w Lotnictwie" 2012 rok, na temat badania Katastrofy Smoleńskiej
" Komisja miała na celu jedynie ustalenie przyczyn katastrofy i nie wychodziła poza tak określony cel. "
"Ze względu na cel przyjęty przez Komisję uznała ona, że
jej praca nie wymaga badania miejsca katastrofy, ani badania wraku.
Do ustalenia przyczyn wystarczyło badanie trajektorii lotu do zderzenia z brzozą. Mimo to Komisja oglądała szczątki samolotu i wykonała szereg zdjęć zarówno wraku samolotu jak i terenu katastrofy.
"Komisja uznała jednak, że lepsze jakościowo są zdjęcia pana Sergiusza Amielina mieszkającego w Smoleńsku i wykorzystała w raporcie szereg zdjęć wykonanych przez niego.
Lasek 11.04.2022 w TV użył kłamstwa do próby dyskredytowania Podkomisji.
red. Olejnik: - Jak Pan skomentuje informację z Raportu Podkomisji , że wiele ciał ofiar było obdartych z ubrania.
dr Maciej Lasek: - Pani Redaktor, w momencie zderzenia działają ogromne siły i to nic dziwnego w tego typu katastrofach ..
( dalej Lasek podkreśla: - jestem doktorem nauk technicznych)
Nie ma fizycznej możliwości by do czegoś takiego doszło wskutek zderzenia przy tych parametrach jak w raporcie MAK.
Potwierdza to ekspert National Transportation Safety Board, the Federal Aviation Administration, and the United States Air
Force Ahlan Dahl:
jak wyjaśnia ekspert:
jeśli ciała sa pozabawione ubrań , zwykle oznacza to ,że pasażerowie najprawdopodobniej zostali wyrzuceni z samolotu i poddani działaniu powietrza o ekstremalnej prędkości względnej setek mil na godzinę !!
Tusk i Lasek kłamali i nadal kłamią w sprawie zamachu w Smoleńsku.