Agresja Putina na Ukrainę pokazała, że nie ma Unii Europejskiej.

   To fasada  i hasło , pod którą kryje się druga twarz-

państw i grup interesów walczących o swoje;

 ale nie potrafiących  działać , nie chcących  działać gdy  zagraża 

prawdziwe  niebezpieczeństwo;

 Gdyby nie USA, Wielka Brytania oraz Polska

 a także  Czechy , Słowacja 

Ukraina by już padła.

   Biurokraci UE są dobrzy w rozgrywkach  pałacowych,

 szczególnie gdy gra się do jednej bramki;

 nie rozumieją świata;

nie rozumieją jak wielkim zagrożeniem jest Rosja;

 UE nie ma żadnego wpływu na  działania Niemiec, Francji czy Włoch

- każde  z tych państw  rozgrywa własne interesy poza  UE  i żadna  Ursula  van de czy ktoś podobny nie będzie im narzucać  co mają robić.

UE jest  fikcją; jakie tam zjednoczenie,  gdy Wielcy grają jak chcą.

Dla Unii ważniejsze są  np. sprawy  tęczowych  czy sposobu wyboru  tego czy owego (w Polsce!..bo przecież nie w Niemczech !!)  niż przeciwstawienie  się zbrodniom Putina.