CK.Dezerter CK.Dezerter
424
BLOG

Sumienie najważniejszej osoby w kraju...

CK.Dezerter CK.Dezerter PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Od dłuższego czasu dręczy mnie jedno, wdłg. mnie zasadnicze pytanie w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego- JEGO SUMIENIE.

Za wikipedią: Sumienie – w niektórych religiach i nurtach etycznych wewnętrzne odczucie pozwalające rozróżniać dobro i zło, a także oceniać postępowanie własne i innych ludzi. Jest to zdolność pozwalająca człowiekowi ujmować swoje czyny pod kątem moralnym i odpowiednio je oceniać. Czynnikiem decydującym w przestrzeganiu tych norm jest poczucie winy, które występuje w momencie uświadomienia sobie rozbieżności między własnym postępowaniem a przyjętymi normami. Sumienie kieruje się moralnymi kryteriami oceny, zależnymi od otoczenia społecznego i wychowania człowieka

Jarosław Kaczyński rocznik 1949 kończy w tym roku tj. 18 czerwca 70 lat. Życzę mu jak najdłuższej, spokojnej starości tym bardziej że średnia długość życia  mężczyzn w Polsce wynosi 74 lata, ale jednocześnie dręczy mnie jedno pytanie.Czy zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba będzie kiedyś zdać relację ze swojego życia ? Że trzeba się będzie po prostu z niego wyspowiadać ? Gdzieś tam na górze?

Na razie będąc na ziemi odpowiada jedynie przed swoimi wyborcami. Szkopuł w tym, że razem z nimi mieszkają w Polsce inni ludzie narodowości polskiej, niekoniecznie podzielający ich sposób wartościowania. Pytanie brzmi czy stworzenie przez Jarosława Kaczyńskiego sztucznego podziału na obóz ,,patriotyczny'' i obóz ,,zdrajców'' pobudzi kiedykolwiek jego sumienie do autorefleksji? 

Mam tu min. na myśli cały zapoczątkowany przez niego proces tworzenia nowego człowieka. Środkiem do tego jest min. opracowywanie  na nowo historii, nowych bohaterów, nowych wartości. Jaskrawym przykładem jest dziwne przemilczanie wkładu Armii Krajowej w walce z Niemcami, a uwypuklanie bohaterstwa Żołnierzy Wyklętych itp. Ma to pewnie w jakimś sensie psychologicznym, usprawiedliwiać zrzucanie z piedestału takich ikon walki o wolność ja Lech Wałęsa, Geremek. Mazowiecki czy Michnik. Można mnożyć przykłady...

Osobną sprawą jest odrażający stosunek Kaczyńskiego do pieniądza jako środka do sprawowania władzy nad ludźmi. Jak na dłoni widać pajęczynę powiązań, którego głównym spoiwem jest chęć zysku i strach przed utratą tegoż zysku. Widać to jak w soczewce w batalii bronienia prezesa w sprawie spółki Srebrna. Takiego gmatwania i zmiany interpretacji słów jeszcze chyba Polska  nie widziała.

Dlatego pytanie o sumienie jest  zasadniczym pytaniem, którego Jarosław Kaczyński sobie jeszcze nie zadał. Bo gdyby  sobie zadał to mając tak duży wpływ na swoich wyborców nie mówiłby dziś,,WARA OD NASZYCH DZIECI'' a raczej PODAJĘ WAM RĘKĘ NA ZGODĘ BO WIEM ŻE ZGODA BUDUJE...

Ja jednak mam wiarę w ludzi i wierzę, że wreszcie zada sobie to pytanie i na nie odpowie co wszyscy usłyszymy.



CK.Dezerter
O mnie CK.Dezerter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka