Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz
84
BLOG

Głos wołającego na puszczy

Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Polityka Obserwuj notkę 36

Megaafera, a polskie dziennikarstwo i prokuratura śpią! Już od trzech dni wisi tutaj:

http://www.parkiet.com/news/art.jsp?idn=529590&dz=01000

news, który powinien zelektryzować media i spowodować interwencję Prokuratury Naczelnej w trybie natychmiastowym, a tymczasem na pierwszych stronach gazet jakieś pseudo-informacyjne badziewie o kiepskich szopkach w wykonaniu gangsterki z immunitetem. Ani mru-mru w TVP i PR, ani słówka w Rzepie, nie wspominając o „Dzienniku”, który już przestawił żagle. Tylko u salonowego Michaela alarm jednoosobowy i drugi alarm internauty w komentarzach u Red. Sakiewicza, który też zignorował.

Polska polityka medialna jest nie do pojęcia. Niemal wszystko jest na poziomie tabloidu. Polskie poczucie prawa nie mniej. Dla zainteresowanych treścią newsa, a zbyt leniwych, żeby kliknąć myszą na podany wyżej link wklejam całość i mam nadzieję, że ci nieliczni, którzy poniższe linijki przeczytają, będą w stanie uświadomić sobie rozmiar i znaczenie tego, co się właśnie stało:

08:20 16.10.2007

Przedwyborcza umowa za 4 miliardy złotych

Tomasz Furman

Jeśli Platforma Obywatelska wygra wybory, pracownicy PGNiG dostaną darmowe akcje. Wykupi je... spółka?

Związki zawodowe działające w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie podpisały umowę z Platformą Obywatelską. Udzielą partii poparcia w wyborach parlamentarnych, a ta w zamian obiecała, że jeżeli je wygra i stworzy rząd, to doprowadzi do wydania byłym i obecnym pracownikom spółki 750 tys. darmowych akcji (około 12,7 proc. kapitału). Akcje o wartości rynkowej około 4,4 mld zł trafiłyby do blisko 61 tys. osób. Na głowę przypada pakiet wart średnio 72 tys. zł. W umowie zapisano, że akcje, które ewentualnie dostanie załoga, mają być zabezpieczone przed przejęciem przez inwestora, którego nie akceptowałby rząd (teraz kontroluje ponad 84 proc. kapitału PGNiG). Jak to osiągnąć? - Będziemy mieli czas, żeby doprecyzować warunki umowy. Jednym z rozwiązań jest wykup akcji pracowniczych przez PGNiG - powiedział "Parkietowi" Aleksander Grad z PO, który razem z Bronisławem Komorowskim podpisał umowę ze związkowcami.
Czy PGNiG, które w najbliższych kilku latach musi na inwestycje wydać kilka miliardów złotych, będzie stać na wykup akcji od pracowników? - Nie prowadzono żadnych analiz na ten temat. Jeżeli Skarb Państwa zdecyduje o przeprowadzeniu takiej operacji, to wówczas będziemy podejmować odpowiednie kroki - mówił Tomasz Fil, rzecznik PGNiG.

Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka