Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz
78
BLOG

Berlina nieodrobione lekcje w Afryce

Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Polityka Obserwuj notkę 10

Przywódca kenijskiej opozycji Rail Odinga mówi płynnie po niemiecku i na pewno dogada się wkrótce z Berlinem.

Choć zapowiadany przez przywódcę opozycji i kontrkandydata do prezydenckiego tronu Raila Odingi „marsz milionów” został przełożony, a tym samym chwilowo odsunięte starcie uzbrojonych w kije i maczety tłumów z wojskiem, dalej płoną slumsy i przedmieścia dużych miast, a ludność ucieka w stronę Ugandy.

Do Nairobi przybył biskup Desmond Tutu, w nadziei, że jego autorytet pomoże w mediacji, lecz prezydent Mwai Kibaki oświadczył, że go nie przyjmie. Zarówno Stany Zjednoczone, jak i przedstawiciele Commonwealthu w komisji pod kierownictwem Nowozelandczyka Paula Easta domagają się od rządu w Nairobi ponownego policzenia głosów.

Nowe wybory odrzuca obecny prezydent. Pierwszysm dekretem w nowej kadencji ogłosił dzień objęcia przez siebie po raz kolejny władzy: 31 grudnia jako święto narodowe.W obecnej chwili wydaje się, że sytuacja zbyt się zaostrzyła. Tym bardziej, że podobno według nielicznych obserwatorów minionych wyborów oszustw i niedokładności pomimo rekordowej 70 -procentowej frekwencji dopuszczały się – co prawda w różnym stopniu – obie strony.

Rail Odinga sam nie wierzy, że sytuację w kraju da się uregulować na drodze dyplomatycznej. "To jest zaledwie początek masowych akcji, które będziemy prowadzić być może tygodniami, miesiącami a może nawet rok . Nie można mieć pokoju tam, gdzie nie ma sprawiedliwości”.

Odinga, z którym kontakt podjęły obok Berlina także USA (telefonowała z nim Condoleezza Rice), widzi siebie jako zdecydowanego zwycięzcę wyborów. I sądzić należy, że ów były absolwent uniwersytetu w Lipsku szybko znajdzie wspólny język z Berlinem.

Kenijski vice-prezydent Moody Awori podał, że zamieszki kosztują dziennie 31 milionów dolarów. Doniesienia z sąsiadującej Ugandy mówią o zamykaniu stacji benzynowych, ponieważ normalna droga transportu paliw do Ugandy prowadziła dotąd zawsze przez Kenię.

 

Wszystko wskazuje obecnie na to, że władzę przejmie tymczasowo armia.

Gdy przed pięcioma laty Kibaki obejmował władzę zapowiadał, podobnie jak jego niesławny poprzednik walkę z korupcją jako swoje główne zadanie. Podobnie, w przeciwieństwie do swojego poprzednika Moi, zapowiedział walkę z kultem władzy. Niebawem jednak Kenijczycy otrzymali od rządu nową monetę 40-centową z profilem głowy państwa, a ściany budynków rządowych pokryły gęsto gigantyczne billboardy z portretem prezydenta. O walce z korupcją nie było już mowy. Przeciwnie – razem ze swoją świtą bogacił się bez pardonu. W dwa lata po objęciu władzy, w roku 2004 do furii doprowadził Wysokiego Komisarza Commonwealthu , który odkrył sprzeniewierzenie 125 milionów euro, za które – jak skrupulatnie wyliczył Brytyjczyk – można było kupić 1000 Mercedesów S 350 lub zbudować 15.000 izb szkolnych.

W tym kontekście groteskowy jest fakt, że niemieckie Ministerstwo d/s Pomocy Rozwojowej łożyło na rząd Kibaki miliony wyciągnięte z kieszeni niemieckich podatników. Według oficjalnych danych w 2006 roku Kibaki otrzymał od rządu kanclerz Merkel 29 milionów m.in. w celu walki z korupcją.

 

Warto przypomnieć, że przed miesiącem odbył się w Lizbonie szczyt krajów UE z najwyższymi przedstawicielami krajów afrykańskich pn.:„Unia Europejska a Afryka”, gdzie polityka Unii Europejskiej wobec Afryki poniosła w wyścigu z Chinami druzgocącą klęskę, nie bez walnego udziału kanclerz Angeli Merkel. W otwierającym szczyt przemówieniu skoncentrowała się ona na ostrej krytyce Roberta Mugabe w Zimbabwe, którego polityka, niezależnie od szkód wyrządzanych rodzimym obywatelom zagraża interesom niemieckich latyfundystów i przedsiębiorców.

 

Obecna sytuacja w Kenii, która nie zrodziła się w ciągu tygodnia oznacza kolejną klęskę polityki Unii Europejskiej w Afryce Wschodniej, którą Niemcy uważają za swoją domenę.Czyżby niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych znowu nie odrobiło lekcji? Czy może frontów jest za dużo?

 

Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka