Gorąco się zrobiło na lewicy tak ostatnimi czasy poukładanej i systematycznie odmładzanej przez Grzegorza Napieralskiego. Listy wyborcze gotują umysły i nadszedł czas wojny polsko-polskiej także w szeregach SLD.
Przewodniczący ma kłopot. Z racji tego że jest mało skuteczny i nie ma pomysłu na partię drażnią go wszelkie przejawy własnej inicjatywy. Ryszard Kalisz prawdopodobnie śni już się Grzegorzowi po nocach. I nie są to sny o erotycznym zabarwieniu mimo tego że Ryszard wydawał się całkiem atrakcyjny na pokazach Kolorowej Korporacji :D Przypuszczam że w głowie Przewodniczącego pojawiły się obrazy jak długim kijem goni niesfornego mecenasa z partii. Oczywiście kij nie wchodził w rachubę ale listą można było posła Kalisza pogrzebać lub zmusić do transferu w kierunku RPP Palikota. Konszachty mecenasa z Palikotem były już komentowane w różnych miejscach więc w zasadzie jako władca na lewicy mógł spokojnie męski ruch wykonać i poseł Ryszard by został na lodzie. Nic z tego. Grzegorz Napieralski ma zbyt małe jaja jak na politycznego wojownika. Nie dał rady się go pozbyć a jeszcze dość infantylnie ogłosił że to jego zasługą jest 1 na liście warszawskiej.
No i doigrał się :) Nie dość że poseł Kalisz pokazał mu wywiadem dla onet.pl środkowy palec w domyśle wołając "możesz mi ..." to jeszcze oberwał solidne " przewodniczący kłamie" z ust mojej ulubionej posłanki SLD Kasi Piekarskiej. Masakra jakaś. Wizerunkowo poseł Napieralski ( tak mam zamiar od dziś tytułować przewodniczącego bo na miano Przewodniczący trzeba sobie jednak zapracować) dostał dwa razy w twarz. Przy ostatnich akcjach typu "Wraca młodość na salony" czyli powroty dinozaurów rządów Milera i spółki te dwa celne strzały to w/g mnie dla posła Napieralskiego strzały złote. I już się kolan raczej nie podniesie. Dodatkowym grochem pod kolanami posła Grzegorza jest poparcie którym SLD próbuje się przylizać Włodzimierzowi Cimoszewiczowi który w ostatnich wyborach ostentacyjnie poparł konkurenta Napieralskiego czyli ...Bronisława Komorowskiego. Żenada.
SLD ma podobno zamiar walczyć o zdolność koalicyjną - tak wnioskujemy słuchając ekspertów politycznych jednak uważam że raczej walczy o możliwość zostania platformową przystawką bo z tym zapleczem i z tym dowództwem SLD na nic innego liczyć nie powinno.
kliknij i promuj :)
pozdrawiam
------------------------------------------------------------------
więcej wpisów : Przemyślenia z drogi...
Inne tematy w dziale Polityka