nocri nocri
259
BLOG

American dream vs polska rzeczywistość

nocri nocri Gospodarka Obserwuj notkę 4

Mieliśmy przyjemność gościć ostatnio "hamerykanina" ;) Polak na stałe mieszkający w Stanach czasowo przebywający z różnych powodów w kraju przodków. Rozmowy jak to rozmowy z gościem zza Wielkiej Wody dość szybko przeniosły się na jakość życia tu i tam. Jasne - powie ktoś - możesz sobie porównywać US i Polskę jak to dwa zupełnie odmienne kraje , kultury , historie. Zawsze w takim momencie odpowiadam - kolego , kraje , kultury , historie może tak ale żołądki to mamy takie same.

Przeliczając na złotówki każdy jeden towar obejrzany na www.target.com łapiemy się za głowy. On natomiast się łapał gdy wchodził do sklepu z AGD RTV i widział na przykład telewizor znanej firmy w cenie 12 000 złoty.
- jakim cudem ???? ... przecież koszt wyprodukowania tego telewizora to 800 dolarów. U nas detalicznie kosztuje trochę ponad 2000 dolarów...jakim cudem u Was jest taki drogi ???  - pytał nas nie wierząc w to co widzi.

Przykład owego telewizora pokazuje jak jesteśmy ładowani w anal przez firmy , pośredników i całą tą bandę pasożytów. Towar jest wyprodukowany przez prawdopodobnie tego samego Chińczyka czy Malezyjczyka. Jeden telewizor płynie statkiem do US i sprzedają go za 2500 $ drugi płynie sobie do nas i my go kupujemy za 12000 złoty (czyli 4300$). Gdzie jest hak ? Wszystkiemu winne cło ? Podatki ? Gdzie jest paranoja ?  Powiedzcie mi.
Inny przykład. Bujaczek-leżaczek- huśtawka :) Sprytne "urządzonko" do uspokajania malucha. Dla mnie sprzęt na czasie  więc się zainteresowałem. Znana firma - najlepsza w te klocki. Urządzenie kupione u nas w sklepie - 450-500 złoty ( 185$ ) tam ... trzy razy mniej. Tam made in china tu made in china. Stare anglosaskiej powiedzenie - "WTF ?!!!" -  pasuje jak ulał. I tak praktycznie z każdym jednym towarem. Poczynając od żywności , cen paliwa , energii , odzieży , mebli - każdego jednego dobra. Gdzie jest błąd ? Czy my jako konsumenci jesteśmy od Amerykanów dwa - trzy razy bogatsi i dlatego można na nas więcej zarobić ? ... a może jesteśmy 2 - 3 razy głupsi i łatwiej nas doić ?

Rozmowa schodzi na  temat pensji i tego co można kupić za średni lub najniższy zarobek tu i tam. Najniższa pensja w US na tą chwile to ok. 1900$ średnia gdzieś 3000 - 3500$. W Polsce jeżeli chodzi o liczbę ( nie wartość) dość porównywalnie. Najniższa 1100pln średnia gdzieś około 3000pln. Jakiekolwiek porównanie typu wysokość pensji - koszt utrzymania ustawia nas na poziomie het het za cywilizacją. Tyle że nie z powodu jej niskiego poziomu a horendalnie wysokich cen.  

Powyższe słowa pisałem w październiku w Obywatelskim Onetu. Czy coś sie zmieniło ? Raczej nie. Nadal firmy robią z nami co chcą. Gdzie leży wina ? Najłatwiej zrzucić winę na polityków a w szczególności na rząd. Szczerze mówiąc nie podobało mi się gdy Donald Tusk w kampanii jechał po Jarosławie Kaczyńskim przy pomocy cen. Prezes PiS miał taki sam wpływ na ceny jak Donald Tusk dzisiaj. Populistyczna zagrywka zadziałała ale rzeczywistości nie odczarowała. Nastał Tusk a z cenami jest jak jest. Teraz w kampanii zapewne czeka go rewanż za tamten wygłup.

Bo przecież czy Tusk jest winny że dostawca sprowadza buty z Włoch za 40zł para , sprzedaje je butikom po 80zł a butiki na galeriach wystawiają je po 350-400 złoty ?(!) Jest temu winny nie ? Czy Kaczyński jest lub był temu winny ? Też nie. Winny jest układ handlu w Polsce. Brak prawdziwej konkurencji. O nasze względy i portfele powinno konkurować kilkaset sieci sklepów a nie kilkanaście. Większość z nich zapewne żyje sobie w pysznym układzie typu: "nie schodzimy z ceny spodni poniżej 200" i wszyscy jak jeden mąż balansują na granicy wyznaczonej przez nich samych. Konkurencja cenowa między firmami jest to fakt ale jest granica poniżej której firmy nie schodzą by sobie nie psuć rynku. Spekulują wszyscy od podrzędnego cwaniaka ze spożywczego który jak ma taką możliwość winduje ceny na poziom 200% marży do wielkich sieci które swoimi mackami opanowały rynek. Wejdźcie na www.target.com i zobaczcie ile co powinno kosztować. I niech nikt nie pisze bzdur o cłach zaporowych etc które "chronią" polski rynek przed zalewam taniej amerykańskiej odzieży , sprzętu AGD , chemii etc. To nie z powodu ceł mamy tak drogie rzeczy w sklepach. To mit mający nas utrzymywać w nieświadomości byśmy nie mogli zobaczyć że wolny rynek w Polsce to niestety fikcja. Nasz wolny rynek opiera się na oligopolach i cichych umowach kilkunastu pozornie konkurujących gigantów.

Jesteśmy sami sobie winni. Dajemy się ładować w pupy naszym cwańszym rodakom. Spekulantom wykształconym na peerelowskim "wolnym" rynku i cwaniakom z zagranicy którzy dzięki naszej naiwności traktują nas jak krowy dojne. Widzą i śmieją się gdy Polka sunie rozradowana przez pasaż Galerii Handlowej z bluzką za 40 złoty (70% rabatu) gdy tak naprawdę cena 40 złoty winna być tą wyjściową , pierwszą. Bo tyle jest ten towar wart plus i tak wysoka marża pośredników. Biegnie i cieszy się do męża który podniecony jak nic kupił właśnie telewizor za niecałe 4000 w mega promocji na 0% rat. Jakby spojrzał na cenę tego towaru w normalnym kraju to by mu już tak wesoło nie było.

Właśnie patrzę ile bym dał w US za Levi'sy a ile dałem za zwykłe spodnie z targu w Polsce i mnie jasny szlag na miejscu zaraz trafi. Stronkę www.target.com polecam tylko ludziom o mocnych nerwach :)

 

ps. nie otrzymałem gratyfikacji za promocję amerykańskiej sieci sklepów :D

 

 kliknij i promuj :)

pozdrawiam

------------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Gospodarka