nocri nocri
804
BLOG

"Kompromitacja Tuska w PE" - niezależna opinia

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 8

Według  niezależnej.pl w Parlamencie Europejskim doszło do kompromitacji premiera Tuska. Portal swoim tekstem zapewnia czytelników że wystąpienie premiera RP było tak słabe że wrażenie jakie po sobie zostawił premier naszego kraju jest nie wybaczalnym poniżeniem nas jako narodu. Przecież do kontry premierowi stanęły tak światłe postacie Eurolandu jak sam Nigel Farage , oraz pełen miłości do bliźniego europoseł holenderski który ma już dość:

"...rumuńskich żebraków i polskich bezrobotnych, którzy swoje zasiłki wysyłają do kraju"

To że wystąpienie znanego eurosceptyka i było nie było świetnego mówcy , przy którym  Antoni Macierewicz to istota nad wyraz spokojna ,  będzie właśnie takie  można się było spodziewać. Zastanawia jedynie fakt że przy tak nikłym zainteresowaniu mediami europejskimi tą debatą sama gwiazda niezależności i legendarny już przeciwnik UE postanowiła głos zabrać. Gazeta.pl zwróciła uwagę że poprzednia prezydencja również się rozpoczęła od soczystej przemowy Farage , a oberwało się wtedy węgierskiemu przywódcy. Z racji zbieżności poglądów jednego i drugiego polityka Węgrowi dostało się trochę w bardziej delikatny sposób niż naszemu naczelnemu liberałowi :) Farage jest gwiazdą i jego wystąpienia w ten sam sposób traktuję. Mają być emocjonalne , soczyste w słowie , pozornie wypełnione trafnymi argumentami. Jako gwiazda sama w sobie ma do tego prawo i szczerze powiem lubię  jego oratorskie kombinacje alpejskie oglądać. W temacie prostaka z Holandii wypowiadać się nie będę bo nie warto. Ostatnimi czasy skrajne ruchy nacjonalistyczne państewka tulipanów i wolnego haszu coraz głośniej skowyczą na faszystowską nutę ale to jednak mały problem dla Europy jako takiej. Smuci jednak że kraj tak chętnie podawany przez środowiska lewicowe za wzór tolerancji i wolności osobistej reprezentuje się w coraz bardziej brunatnych barwach.

Nie mogło oczywiście zabraknąć w debacie polskich akcentów. Ku uciesze przeciwników tak UE jak i Polski na premiera rzucił się Zbigniew Ziobro  prezentując obraz nędzy i rozpaczy oraz początków totalitaryzmu jakie w Polsce wprowadza Tusk z pomocą cenzury i Służb Specjalnych. Tak jak znoszę te pisowskie matriksy w polskim grajdole na Wiejskiej lub na Krakowskim Przedmieściu tak w miejscu takim jak parlament EU europoseł i prawdopodobny nowy lider opozycji prawicowej w Polsce mnie osobiście drażni. Jego wystąpienie miało zapewne przebić w swoim doskonałym stylu przemówienie Brytyjczyka ale jak to zwykle dla Ziobry bywa pozostało słabą i mało atrakcyjną papką pseudofaktów i manipulacji. Nazywanie twórcy antykomor.pl internautą studentem gdy tak naprawdę jest typowym , młodym politycznie ukierunkowanym blogerem (nomen omen strasznie słabym)  głaskanym ostatnimi czasy przez asystentkę europosła Ziobry w ramach niejakiego Komitetu Obrony Wolności Słowa jest jednak sporym nadużyciem. Pozostawia wrażenia jakoby wolność w internecie był a w Polsce zagrożona. To nie wolność jest zagrożona a zwykłe chamstwo - to jednak spora różnica. Dodatkowo nie wspomniał że akcja ABW nie była z Premierem Tuskiem konsultowana.  Dobrze że europoseł nie wspomniał jeszcze w swoim wystąpieniu o innych gnębionych przez Donalda Tuska obywatelach naszego kraju czyli "kibicach" - w zasadzie zastanawia mnie brak tejże upodlonej przez premiera grupy w przemówieniu Zbigniewa Ziobro. Czyżby twórca sądów 24 godzinnych które powstały właśnie na okoliczność  walki z chuligaństwem stadionowym  miał jednak opory w upublicznianiu tak popularnego w PiS argumentu na teorię totalitarnej władzy PO ?

W obronie premiera stanęli europosłowie Siwiec i Kamiński. Europoseł SLD raczej z powodu szczerej niechęci do samego europosła  Ziobry ale pan Kamiński i jego głos mnie po raz kolejny zastanowił. Były poseł PiS tak bliski współpracownik śp. Lecha Kaczyńskiego gra ostatnimi czasy jakąś dziwną grę łajając przy każdej okazji byłych partyjnych kolegów. Mimo wszystko próbował swoją postawa udowodnić że PE to nie miejsce na typowo polskie ostatnimi czasy lanie jadu na rząd i kraj.

Tak więc zastanówmy się przez chwilę czy tytuł artykułu na portalu niezależna.pl mieści się w buńczucznej myśli którą prezentują na głównym banerze. "My informujemy oni kłamią". Czy to Premier się skompromitował czy też cała zadyma wokół jego przemówienia była typową kompromitacją.

 

 kliknij i promuj :)

pozdrawiam

------------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

 

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka