nocri nocri
325
BLOG

Patriota na siłę - czytając Sakiewicza

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 6

Tomasz Sakiewicz uwierzył w misję którą sobie sam stworzył. Uwierzył że jako Wróg Ludu , cokolwiek owa ksywa znaczy , ma za zadanie zostać Mesjaszem. Jako publicysta tworzący spore już księstwo medialne ma się za  wpływowego dziennikarza i chciałby tak jak Adam Michnik* kreować polską rzeczywistość.  Jego apetyt rośnie w miarę wzrostu popularności jego gazety. Chciałby też wykorzystać nadarzającą się okazję i na rzekomych zgliszczach Rzepy i URz stworzyć nową jakość dziennikarskiej pracy.

W felietonie "Czy tu mieszka drugi naród ? " postanowił nam zaprezentować pogląd za pośrednictwem którego prezentuje dwie postawy współczesnych Polaków. Postawa pierwsza - tradycyjna czyli dobra i postawa druga - Nowy Polak krótko pisząc kombinator bez honoru.  Postawa pierwsza opisana został w pięknych superlatywach . Jest to fantazyjna wersja Polaka - katolika , czyniącego dobro a zła się wstydzącego.Tak więc NadPolak (tak sobie nazwałem ów twór rodem z bajek pana Nietzche) jak pisze Sakiewicz…

"...widzi ogromne zalety swojego narodu, piętnując jednocześnie jego wady. Jest przyzwyczajony do tego, że Polska nakłada na niego obowiązki, które należy wykonywać nawet wtedy, kiedy nie motywuje go ani nagroda, ani kara. Tradycyjny Polak robi pewne rzeczy z głębokim przekonaniem, że są dobre, i powstrzymuje się od innych, bo wie, że są one okropne. Kiedy przekracza te normy, ma poczucie winy."

Natomiast Antypolak jako słabsza wersja rodaka…

"...poczucia winy nie ma. Obowiązki wyznacza mu interes. Nie widzi niczego zdrożnego w drwieniu z uczuć ludzi wierzących, chyba że za owe drwiny spotka go solidna kara. (...) nie chce być Polakiem w ogóle. Polska jest dla niego dobra tylko wtedy, gdy staje się trampoliną do osiągania celów."

Sakiewicz podzielił naród w sposób w który jego środowisko dzieli Polaków od lat. My i oni , tu My tam zomo  … och jakże znane i lubiane podziały. Redaktor GP zaklina rzeczywistość próbując ustawić obraz Polski w zero-jedynkowym systemie wartości. Brak palety barw na tym obrazie jest wręcz obrzydliwy. Nic tak nie irytuje jak podział postaw sporego narodu na biało czarną szachownicę bez jakichkolwiek barw pośrednich.

Myli się pan panie Sakiewicz. Polska i Polacy nie są tak prości jakby sobie pan życzył. Jesteśmy narodem skomplikowanym dzięki naszej skomplikowanej historii. Twory które pan opisał nie istnieją ponieważ  tradycyjny Polak , katolik z pełną "gembą"  frazesów jedną ręką głaszcze jezuska na krzyżu a drugą ręką złożeczy czarnoskóremu Polakowi na ulicy. Inny tradycyjny Polak rzuca płatki róż przed kolorowy ołtarz Bożego Ciała by na drugi dzień oszukać na płaceniu podatków , nie skasować biletu w komunikacji miejskiej lub oszukać rodaka ustawiając spekulacyjną cenę we własnym osiedlowym sklepiku na towar życia lub śmierci . Postawy które pan opisał mieszają się jak  tyglu. Każdy z nas posiada cechy  którymi się charakteryzują Polacy przez pana opisani. Tak więc będzie dobrotliwy katolik z ogromnym sercem , uczący dzieci patriotyzmu na lekcjach historii. Będzie także ateista , ekolog walczący o zdrową wodę i powietrze . Znajdzie się w tym kraju także zdewociała menda robiąca za największą zołzę na każdym polskim osiedlu śląca donosy na sąsiadów gdy ich pies za głośno szczeknie. …a jakże ...i znajdzie się też zapleśniały karzeł reakcji popeerelowski mający w analu cały naród i wszystkie jego części składowe , widzący jedynie interes w oszukiwaniu innych. Tak , każdy naród to szereg postaw tych dobrych i tych złych. Religijność nie oznacza bycia dobrym człowiekiem. Często niewierząca istota jest dla ludzi lepsza od pozornie bogobojnej istoty judzącej i szkalującej innych. Naród jest jak farba na palecie malarza który pięknie potrafi z pomocą owych ludzkich barw wymalować prawdziwie polski pejzaż. Więc myli się pan dzieląc ten naród na twory które nie istnieją bo nie mogą istnieć. Pana twory są zbyt proste by mogły kiedykolwiek powstać .

W zasadzie powinienem ów wpis blogera Sakiewicza odpuścić bo nie zawiera nic na czym by można dłużej wzrok zawiesić. Jednak patrząc na tekst widzimy pewne niebezpieczne zgrubienia którymi redaktor koresponduje się z własnym gronem fanatycznych wyznawców. Pan Tomasz straszy owych Nowych Polaków co widać gdy pogrubimy odpowiednie fragmenty tekstu:


„Nie widzi niczego zdrożnego w drwieniu z uczuć ludzi wierzących, chyba że za owe drwiny spotka go solidna kara

"Szkoda czasu na pretensje do kogoś, kto gardzi patriotyzmem i zżyma się na wierzących. Można mu jedynie zabronić prezentowania takiej postawy, przynajmniej wtedy, gdy swoim zachowaniem robi przykrość innym ludziom. By jednak czegoś zabronić, trzeba mieć aparat państwa."

"Na nasze szczęście nie są oni zdolni do jakichkolwiek poświęceń. Nowy Polak widząc siłę, może nawet zostać patriotą."

Czyżby pan Tomasz wyobrażał sobie Nową Tradycyjną Polskę jako kraj silnego aparatu państwowego karzącego nie przystające do szablonu NadPolaka jednostki ? A może siłą by należało owych Nowych Polaków zagonić do pracy na rzecz Narodu - przecież siły się owi Nowi Antypolacy boją prawda  ?

Uskarżamy się na prześladowania współczesnej władzy a sami po cichu nawołujemy do rewolucji. Rewolucji mającej na celu ustawienie NadPolaka nad resztą słabego Antypolskiego narodu. Znamy to już panie Sakiewicz ... próżny trud. Tamte czasy minęły  razem z dymem unoszącym się z ponurych krematoriów współczesnej historii.

…i oby nie wróciły.

 

Wyjaśnienie:

* - nie przypadkiem podałem nazwisko Adama Michnika. Jest on kumulacją wszelkiego zła i ideowym ojcem owych Antypolaków i specyficznym kompleksem dziennikarzy tego środowiska.

 

 kliknij i promuj :)

pozdrawiam

------------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka