Miejski terroryzm

Władze miasta Warszawy , a także sam Prezydent Bronisława Komorowski postanowili pogrzebać w dotychczasowo obowiązujących przepisach dotyczących demonstracji. Decyzja taka zapadła po zamieszkach w centrum stolicy i budzi sporo emocji.  Pierwszą informacją jaka do mnie dotarła  było zdanie "...musimy zabronić organizowania dwóch manifestacji w jednym miejscu".  Trochę to dziwny pomysł.

Służby postępowały zgodnie z prawem, które w moim odczuciu jest zbyt liberalne. 22 lata temu została uchwalona taka ustawa, po reakcji na system komunistyczny, kiedy manifestacje były zakazane i nielegalne. Jest to chyba najbardziej liberalna ustawa w Europie (...) w projekcie jest zapis zakazujący używania podczas demonstracji „urządzeń pirotechnicznych” oraz zakaz zakrywania twarzy w sposób uniemożliwiający identyfikację. – Takie rozwiązanie jest w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych a nie ma go w przepisach o zgromadzeniach publicznych - tvp.info.pl

Już widzę miny przywódców związkowych. Jedna manifestacja , jedno miejsce - 10 związków zawodowych - 1 zgoda 9 odmów. Pomysł jest co prawda na manifestacje i kontrmanifestacje ale kto o tym będzie decydował ?  Co jest manifestacją a co kontrmanifestacją ? Urzędnik ? ...no to gratuluje wiary w urzędnicze umysły.

Mam nadzieję że projekt będzie lepiej przemyślany niż jego pierwsze pomysły. Inaczej mimo tego , że na świecie również pod wpływem "miejskich terrorystów" zmienia się obowiązujące przepisy , za zasadne może zostać uznane twierdzenie iż wczorajsza "...zadyma była władzy potrzebna do zmiany prawa i ograniczenia wolności" Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem bo było nie było można  zmienić prawo do demonstracji na wzór prawa do imprez masowych. Skoro prawo do imprez masowych sprawdza się w praktyce a ilość zadym na takich spotkaniach mocno ograniczono dlaczego podobne zasady nie mają obowiązywać także na manifestacjach. Tym bardziej że ich spora ilość "pokój" ma tylko w nazwie Nie może być tolerancji na bandyckie akty wandalizmu w kraju w którym chcemy mieć szacunek do prawa. Miejskich terrorystów należy spacyfikować i to nam jest winna władza. Niech więc działa. 

Komuś kto chce zamanifestować swój sprzeciw lub poparcie nie jest potrzebna kominiarka bądź szalik na twarzy. Komuś kto chce pokazać innym że dzieje się coś niedobrego lub przeciwko czemuś chce zaprotestować nie potrzebuje noży , opon metalowych prętów czy hektolitrów gorzały.