nocri nocri
454
BLOG

System emerytalny - ile wiesz o swojej emeryturze

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 16

 

Trwa dość ciekawa dyskusja wywołana trudną reformą emerytalną, którą próbować będą w najbliższym czasie przeprowadzić rządzący pod wodzą Donalda Tuska. Większość reform dotyczących zwykłych ludzi budzi skrajne emocje i jest to rzecz dość normalna. Większość reform budzi także uśpionych polityków ponieważ jest to idealna okazja do prezentacji swojej  hipokryzji. Niestety rzadziej dochodzi do odważnych debat społecznych. PiS i SLD plotą coś o referendum, koalicjant puszcza w towarzystwie bąki byle tylko jak najmniej kojarzyć się z samym sednem reformy. Ogólny chaos informacyjny i nakręcanie ludziom w głowach apokaliptycznych wizji ich przyszłych emerytur. Jeśli dodamy do tego pewien bezwład w komunikacji między reformatorem a społeczeństwem mamy pełny obraz polskiej dyskusji o sprawach kluczowych. Typowo polski targ i 20 przekup próbujących się nawzajem zagłuszyć plus grupa klientów nie za bardzo wiedzących o co w ogóle w tym wszystkim chodzi. 

Oprócz niemocy w przedstawieniu społeczeństwu przyszłych potencjalnych skutków wynikających z braku koniecznych zmian mamy również festiwal politycznej nonszalancji członków rządu. Jeśli minister finansów w rządzie chcącym przeprowadzić trudną społeczną reformę, budzącą obawy tak do zasadności jej przeprowadzenia jak i przed skutkami, które może przynieść,  plecie w radiu że przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby "oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" to jak ma zareagować najzwyklejszy Jan Kowalski ?

 

Czy przedstawiciel rządu nie zdaje sobie sprawy z tego, że do przeprowadzenia jakiejkolwiek reformy oprócz chęci i możliwości potrzebna jest także odpowiednia społeczna atmosfera ? Takie wywiady mimo, że zawierają sporo racji są jak rozlany rozpuszczalnik na dokumentach reformy. Teraz potrzebny jest tylko cwany opozycjonista, który ten rozpuszczalnik umiejętnie podpali. Dorzućmy do tego jeszcze szczere wypowiedzi posłanki Muchy z zeszłej kadencji o leczeniu starszych ludzi i rząd w oczach społeczeństwa wygląda jak stado nazistów odpalających ponownie komory krematoryjne. Jeśli dodatkowo wicepremier Pawlak na forum publicznym podważa jakikolwiek sens reform dając wyraz braku jakiegokolwiek zaufania do państwowego systemu emerytalnego to Jan Kowalski ma już pełny choć fałszywy obraz tego w jaki sposób kolejny rząd próbuje go wydymać bez mydła.

 

Opozycja tylko na takie zagrywki czeka. Propozycja PiS czy też SLD przeprowadzenia referendum w sprawie emerytur jest oczywistym bezsensem bo w Polsce mamy system demokracji parlamentarnej a nie ludowej. Nie po to Donald Tusk zmiażdżył w wyborach Jarosława Kaczyńskiego by się teraz pytać miał  o zgodę na przeprowadzanie reform tak Prezesa jak i narodu. W drugą stronę działało by to tak samo. Nie miałbym żadnych pretensji czy oczekiwań wobec premiera Kaczyńskiego gdyby jakieś zmiany próbował przeprowadzić i nie chciał  się z pomocą referendum o zgodę społeczeństwa pytać. Naród wybrał Premiera i naród wiedział co robi ... prawda ?

Jakiekolwiek referenda w sprawie pieniędzy nie mają żadnego  sensu ponieważ i bez przeprowadzania ich wiadome jest jak się skończą. To raz. Dwa: czy ktokolwiek z potencjalnych uczestników takiego referendum zdaje sobie sprawę z czego pochodzi lub z czego będzie pochodzić jego emerytura ? Czy znają zawiłość układu finansowania tej najważniejszej społecznej pomocy dla ludzi starszych wypracowanej przez nich przez lata ciężkiej nie rzadko harówy ? Nie , więc dlaczego o takich sprawach ma decydować ktoś kto nie ma o tym bladego pojęcia i w zasadzie nie musi mieć ?

 

Dam przykład do przemyślenia dla potencjalnego uczestnika referendum ws. reformy emerytalnej. Nie jest on oczywiście matematycznie idealny ponieważ nie ma chyba nikogo kto  przez 40 lat pracy zarabiałby idealnie tą samą kwotę. Nie ma też w nim wszelakich zawirowań typu - bezrobocie, czas pracy nieskładkowej etc. Wszystko to ma wpływ na wynik tak in plus jak in minus jest więc to przykład mocno uśredniony ale daje przynajmniej obraz tego jak to  wygląda lub wyglądać może.

 

Jan Kowalski pracuje przez 40 lat swojego bujnego i atrakcyjnego w różne formy przyjemności życia zarabiając średnio miesięcznie 3.300 złoty brutto. Z tej kwoty przez 40 lat pracy potrącane jest składka emerytalna w wysokości  9,76% czyli około 325 złoty. Nietrudno obliczyć, że Jan Kowalski przez 40 lat ciężkiej pracy wysłał do ZUS 168 960  złotych. Drugie tyle zostało zapłacone przez pracodawcę Jana Kowalskiego. Mamy więc kwotę 337 920 PLN. Jan Kowalski w idealnym systemie brałby emeryturę z konta, na które odkładały się owe pieniążki 1408 PLN brutto miesięcznie zakładając, że na emeryturze żyłby 20 lat co wcale nie jest takie niemożliwe w dzisiejszych czasach. Oczywiście kwota ta mogłaby być większa gdyby zbierający je podmiot potrafił nimi tak gospodarować by jeszcze na siebie zarobiły co nie zmienia faktu że Jan Kowalski zarabiający w czasie pracy 3300 złotych brutto  nie byłby specjalnie zadowolony ze swojej emerytury. Powiedzmy szczerze - mniej niż 2000 „do łapy”  w dzisiejszych czasach i przy dzisiejszych cenach oznacza, że Jan Kowalski przeżyć przeżyje ale Jego Jesień Życia nie będzie wyglądać tak jak by sobie tego Jan życzył. Jednak system idealny nie istnieje i z emerytury Jana Kowalskiego trzeba jeszcze zabrać pieniążki na opłacenie emerytury kolejnych emerytów, których emerytura nie będzie tak „duża” jak Jana.

 

Proszę teraz wyobrazić sobie, że Jan Kowalski żyje w społeczeństwie dla którego pensja brutto 3,300 złotych jest pensją marzeń. Proszę sobie wyobrazić co raczej trudne nie jest, że minimalna pensja za którą żyje większość społeczeństwa to prawie połowa tej kwoty. Jak więc społeczeństwo wyobraża sobie życie z emerytury na poziomie 584 złoty netto ? Taka kwota uzbierała by się Janowi gdyby 40 lat jego pracy było warte miesięcznie kwotę minimalną 1500 złoty brutto. Tak więc czy Jan Kowalski powinien narzekać, że do jego emerytury musi tak czy siak dopłacić system emerytalny i reszta społeczeństwa w formie przeróżnych podatków ? Czy Jan Kowalski zdaje sobie sprawę, że zarabiając mniej niż 5000 brutto miesięcznie przez 40 lat nie jest wstanie uzbierać kwoty, która by starczyła na godną 20 letnią emeryturę ? Pewnie nie, dlatego Jan Kowalski protestuje i nie chce się zgodzić na dłuższy czas pracy.

 

Znając realia emerytalnego systemu stworzonego lata temu można uświadomić sobie, że nie jest on wydolny i nie jest wstanie ogarnąć potrzeb ludzi, których dotyczy. Nie dziwię się więc wicepremierowi Pawlakowi, że niespecjalnie ufa owemu systemowi i stara się zabezpieczyć samodzielnie na starość. Dziwię się, że w przeddzień koniecznych reform plecie swoje mądrości przed kamerami na forum publicznym - szczerość w polityce ? Mądrość i rozsądek panie wicepremierze Pawlak to cnota polityka mającego aspiracje do rządzenia. Nie dziwię się gdy  minister finansów  mówi, że oczekiwana długość życia przeciętnego emeryta nie jest specjalnie długa  bo łatwo z powyższego przykładu wyliczyć ile by mogła wynosić emerytura gdyby Jan Kowalski godnie żył przez 10 lat a nie dwadzieścia po zakończeniu pracy. Dziwię się jednak, że polityk jakim jest minister finansów potrafi w swojej nonszalancji podkładać takie miny  własnemu rządowi i własnym reformom plotąc na forum publicznym bez zastanowienia nad politycznym konsekwencjami takich wypowiedzi. Jak wyżej panie ministrze,  szczerość jest dobra w związku małżeńskim, a nie w polityce.

Zamiast pleść  o braku zaufania i długości życia panowie politycy powinni umiejętnie tłumaczyć społeczeństwu, że system emerytalny nie jest, nie był i nie będzie doskonały i niestety ale za wszystko w dzisiejszych czasach trzeba płacić. Wydłużenie okresu składkowego jest więc konieczne chyba, że ktoś ma inny  pomysł na ogarnięcie całego skomplikowanego systemu emerytur - niech przedstawia !

Uwaga !! Debata w sprawie emerytur na Blogu Debat Politycznych

 

 kliknij i promuj

pozdrawiam

------------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka