nocri nocri
724
BLOG

Ofensywa chamstwa i ataki rządu Donalda Tuska

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 13

Tradycyjnie Jarosław Kaczyński komunikuje się z własną partią z pomocą listów. Kilka już przeczytałem trafił na mój stół także i ten najnowszy. Uwielbiam listy Prezesa. Patriotyczne, z dużą ilością chwytających ze serce słów i metafor. Prezes nie potrafił rozprawić się z Donaldem Tuskiem w wyborach więc w ramach relaksu rozprawił się z nim w rządową Studniówkę w epistolarnej formie.

 

Premier rządu stał się symbolem zła wszelakiego dotykającego tak Polskę jako dumny kraj jak i naród oraz wszystkich Polaków z osobna. Święte prawo opozycji krytykować rząd, a świętym prawem Jarosława Kaczyńskiego jest atakować Donalda Tuska jako swojego głównego rywala . Jednak padły tam słowa, które paść w oficjalnym przekazie nie powinny. Z góry wiadomym było, że pisząc list do partyjnych podwładnych Prezes komunikuje się także ze społeczeństwem. Porównywanie rządów PO i PSL do najciemniejszych czasów PRL Władysława Gomułki jest co najmniej nie fair i nie świadczy chyba dobrze o historycznej wiedzy Prezesa PiS. Na pewno nie świadczy dobrze o zwykłym wychowaniu. Jest po prostu chamskie i nie ma co w tym miejscu szukać bardziej poprawnych politycznie słów.

 

Mniejsza o rzeczy, którymi list był wypełniony, a za które oczywistą winę według Prezesa ponosi Donald Tusk. Retoryka w jaką prezes bawi się od lat  nie zmienia się i raczej się nie zmieni. Elektorat partii domaga się twardych słów i takie otrzymuje. Można mieć do Premiera Donalda Tuska sporo pretensji bo ostatnimi czasy błąd goni błąd, a porażka porażkę, jednak ton w jakim przywódca opozycji próbuje się przylepić z własnymi mądrościami może budzić oburzenie. Gdy czytam o krucjacie władzy przeciwko Kościołowi to mnie pusty śmiech ogarnia. Co jak co ale KK w Polsce ma się świetnie i nie jeden  Kościół  w innym cywilizowanym kraju może pozazdrościć wpływów jakie Episkopat ma we władzach Polski. Jeśli gówniarskie próby Ruchu Palikota mające na celu zdejmowanie krzyża z sali plenarnej, wygłupy Nergala, problemy ojca Rydzyka z multiplexem czy też akcje mało rozgarniętej młodzieży podczas pamiętnych cyrków pod Pałacem Prezydenckim Prezes PiS chce nazwać "zorganizowaną przemocą" to świadczy to tylko i wyłącznie o jednym. Prezes pogubił się z rzeczywistością i nie może się z nią od wyborów odnaleźć. Z drugiej strony gdy czytam list arcybiskupa katowickiego traktujący o tym iż:

 

 "Ofensywa chamstwa, pomniejszania zła trwa nadal, przybierając coraz bardziej wyrafinowane formy" - za gazeta.pl

 

...to się zaczynam zastanawiać nad tym dziwnym zbiegiem okoliczności. Dwa listy w tak idealnie zsynchronizowanym czasie mogą zastanawiać. Czyżby episkopat współpracował z Prezesem PiS w ramach dobrze pojętej współpracy na linii kościół-polityka ? Wierni Kościoła otrzymują ostrzeżenie z ambon a wierni Prezesa z pomocą priorytetowego poleconego.

 

Wracając do Władysława Gomułki. Trudno mi znaleźć jakiekolwiek porównanie dzisiejszej władzy do tamtej wspominanej przez Prezesa. Swego czasu I sekretarz także się komunikował ze swoimi towarzyszami z pomocą listów:

 

"Z przedstawionego obrazu sytuacji wynikało, że w starciach z demonstrantami zostało zabitych dwóch funkcjonariuszy Milicji (w tym 1 zlinczowany), a kilkudziesięciu milicjantów zostało rannych. Tłum miał szturmować gmach Komendy Wojewódzkiej MO, który został podpalony. Na zapytanie odnośnie użycia gazów łzawiących padła odpowiedź, że gazów już zabrakło, oraz że dostarczone z rezerw innych Komend wojewódzkich. Na zapytanie, dlaczego milicja nie użyła broni w obronie własnej padła odpowiedź (tow. Świtały i tow. Pietrzaka), że „nie było decyzji politycznej”. Na zapytanie, czy Komendy MO posiadają instrukcje Ministerstwa w jakich okolicznościach mają prawo użycia broni - nie otrzymałem konkretnej odpowiedzi. Instrukcji takiej MSW nigdy nie opracowało i nie wydało. W tej sytuacji zająłem stanowisko, że w obliczu brutalnego gwałcenia porządku publicznego, masakrowania milicjantów, palenia gmachów publicznych itp. należy użyć broni wobec napastników, przy czym strzelać należy w nogi. Nikt z obecnych nie wysunął jakichkolwiek zastrzeże. Tow. Cyrankiewicz dopełnił moją propozycję wnioskiem, aby w Gdańsku ogłosić stan wyjątkowy i godzinę milicyjną. Zostało to również przyjęte." -całość listu

 

Tak pisał Gomułka w 1971 po pamiętnych wydarzeniach grudniowych. Zastanawiam się gdzie Prezes Kaczyński we współczesnej Polsce widzi jakiekolwiek podobieństwa do tamtych strasznych czasów. Jak to mówią "papier wszystko przyjmie" i tą zasadą kierował się najwyraźniej Prezes PiS pisząc swój list do towa...tfu...członków partii 41 lat później.

 

 

 kliknij i promuj

pozdrawiam

------------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka