Komitet Polityczny PiS wystosował do polityków szeroko rozumianej prawicy oraz do dezerterów i rozłamowców apel, pod którym zamaszysty podpis postawił sam szef partii Jarosław Kaczyński. Czytając pierwsze zdania ...jak to nazwać ... odezwy :
"Od paru miesięcy Polska pogrąża się w kryzysie społecznym. Większość Polaków boleśnie odczuwa pogarszające się warunki życia. Rosną ceny, rośnie bezrobocie, rośnie inflacja. Rząd Tuska i Pawlaka okazuje się bezradny wobec gospodarczych problemów. Dla odwrócenia uwagi od finansowej zapaści Platforma wszczyna walkę z Kościołem. Równocześnie rząd forsuje katastrofalną dla polskiej młodzieży reformę edukacji i upiera się przy absurdalnym pomyśle zmuszenia Polaków do pracy aż do 67 roku życia.
Ostentacyjnie łamane jest prawo i zasady przyzwoitości w życiu publicznym – np. sprawa min. Grasia. Coraz liczniejsze grupy społeczne i środowiska zawodowe protestują przeciwko polityce, w której prymitywna propaganda zastępuje rzeczywistą troskę o stan państwa." - całość na pis.org.pl
...nachodzi mnie myśl, że Prezes najnormalniej w świecie zerżnął powyższe teksty z innego ważniejszego dla naszego kraju dokumentu sprzed kilku lat. Przypomnijmy owe czasy, o których środowiska wspierające PiS starają się zapomnieć.
"Od dwóch lat, od chwili objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, Polską wstrząsają narastające kryzysy polityczne, mające swe źródła w jakości koalicji rządzącej i sposobie sprawowania przez nią rządów. Nie ma miesiąca, żeby opinia publiczna – nie tylko krajowa, ale i europejska oraz światowa – nie dowiadywała się o niekompetencji, skandalach i korupcji, których źródła tkwią w układzie rządzącym.
Wczoraj, tj. 9 lipca 2007 r. w związku z podejrzeniem o korupcję, zdymisjonowano wicepremiera i ministra rolnictwa. Musiano też zdymisjonować ministra sportu, w związku z korupcją jego podwładnych. Przedwczoraj staliśmy się wszyscy świadkami skandalu, jaki wywołał toruński zakonnik o. Tadeusz Rydzyk, obrażając Głowę Państwa. Jego media są swoistym konfesjonałem dla polskiego premiera i ministrów, a on sam rodzajem guru dla partii rządzących. Nie spotkało się to z żadną reakcją pierwszych osób w państwie.
Nie tak dawno sejmowa komisja stała się miejscem kolejnej kompromitacji ministra spraw zagranicznych, który co się nie zdarzyło nigdy dotąd odmówił posłom informacji o rezultatach szczytu Unii Europejskiej. Samo spotkanie premierów państw UE w Brukseli dostarczyło i polskiej, i międzynarodowej opinii publicznej, dowodów na niekompetencję polskich władz i fałszywe pojmowanie interesu państwowego. Autorytet Polski wystawiono na szwank i kompromitację. To nie jedyny przykład działań w polityce zagranicznej, które przynoszą Polsce szkodę i ujmę. Bez mała rok temu Sejm stał się miejscem bezprzykładnej korupcji politycznej, ujawnionej przez media, która nie spotkała się z żadnymi konsekwencjami politycznymi czy karnymi.
To tylko kilka z licznych przykładów moralnej i politycznej degrengolady rządzących. Państwo w niepokojący sposób traci zdolność rozwiązywania problemów społecznych.
Od wielu tygodni trwa ciężki kryzys w służbie zdrowia, którego skutkiem są protesty lekarzy i pielęgniarek. Psuciu ulega system edukacji. Państwo stało się represyjne i wrogie swoim obywatelom. Coraz gorszej jakości prawo, stanowione jest na użytek celów partyjnych, często ideologicznych, a instytucje prawne podporządkowywane są rządzącej partii. W ten sposób złamano jedną z zasadniczych podstaw demokracji – trójpodział władzy. Państwo zostało politycznie zawłaszczone i przestało mieć charakter obywatelski.
Skutki polityki obecnej koalicji demolują świadomość społeczną, są niszczące dla materii społecznej i dla państwa; cofają nas cywilizacyjnie.
Sytuacja, w jakiej znalazła się Polska w wyniku polityki obecnej koalicji, zagraża naszej zdolności do realizacji międzynarodowych umów i zobowiązań, jakie wzięliśmy na siebie. Jest wśród nich Euro 2012.
Wnioskodawcy są przekonani, że zahamowanie narastającego kryzysu może nastąpić wyłącznie w wyniku skrócenia kadencji Sejmu i rozpisania nowych wyborów parlamentarnych."
...i ów dokument podpisali wszyscy Ci którzy teraźniejszą sytuację próbują ukazać nam w takich samych jak nie gorszych barwach. Trzeba by było być politycznie ślepym i głuchym aby w jakikolwiek sposób zrównywać czasy teraźniejsze do tamtych średniowiecznych mroków pisowskiego ciemnogrodu . Do smutnego okresu zafundowanego nam przez ambitnego i nie rzucającego przecież słów na wiatr polityka prawicy. Apel Komitetu Politycznego PiS powinien co najwyżej rozśmieszyć prawicowych polityków, a nie zachęcić do jedności. Jedność, współpraca, kompromis to słowa obce praktykowi polityki rozłamu we współczesnej Polsce. Jarosław Kaczyński podpisując się pod słowami:
"Politycy, którzy odmawiają współpracy w ramach jednej formacji lub opuścili szeregi Prawa i Sprawiedliwości, działają na rzecz partii szkodzących Polsce."
lub...
"Tworzenie organizacji, działających na marginesie politycznych wydarzeń, ale uszczuplających elektorat prawicy choćby o ułamki procentów, jest szkodliwe i służy przeciwnikom Polski silnej, dostatniej, sprawiedliwej i liczącej się w świecie. Kto się na taki krok decyduje nie będzie mógł w przyszłości liczyć ani na zapomnienie błędów, ani na kandydowanie z list Prawa
i Sprawiedliwości."
...tylko i wyłącznie udowadnia, że megalomania jaką się charakteryzuje On i Jego środowisko narasta i staje się coraz bardziej żenująca.
kliknij i promuj
pozdrawiam
------------------------------------------------------------------
więcej wpisów :
Przemyślenia z drogi...
Inne tematy w dziale Polityka