nolas nolas
913
BLOG

W co gra Kurski?

nolas nolas Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Każdy kto posiada wiedzę na temat kariery i historii działalności politycznej Jacka Kurskiego w szczególności jego rozstań z wszystkimi ugrupowaniami politycznymi do jakich należał mógł się spodziewać tego, że człowiek ten skłóci się jeśli nie z liderem to na pewno z kimś ważnym w partii. 

Kim jest Jacek Olgierd Kurski?

Najpierw dwa słowa o matce Jacka Kurskiego ponieważ kariera Anny Kurskiej prawniczki, kombatantki Szarych Szeregów i Powstania Warszawskiego,  działaczki NSZZ Solidarność członkini zarządu Regionu Gdańskiego ma fundamentalne znaczenie dla kariery Jacka Kurskiego. 

Anna Kurska z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców i Sympatyków Lecha Kaczyńskiego Prawo i Samorządność w 2001 roku wybrana senatorem. W tym samym roku oficjalnie wstąpiła do PiS. W przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 bez powodzenia ubiegała się o reelekcję. I tu informacja bardzo ważna. W wyborach parlamentarnych w 2011 ubiegała się bezskutecznie o mandat senatora z ramienia PiS. NIEDŁUGO POTEM ZOSTAŁA USUNIĘTA Z PARTII. 

Dlaczego powyższe fakty dotyczące matki Jacka Kurskiego są takie ważne? Ponieważ Anna Kurska położyła niejako podwaliny pod przyszłą karierę Jacka Kurskiego. 

W biografii Jacka Kurskiego jest jeden szczegół może mało istotny, ale dość interesujący. Otóż Jacek Kurski urodził się w 1966 roku. Jak wynika z informacji jakie widnieją w jego biografii do NSZZ Solidarność wstąpił w 1985 roku mając zaledwie 19 lat. Pamiętam jak dziś, że w roku 1983 próbowałem zapisać się do NSZZ Solidarność miałem lat 19 byłem uczniem szkoły średniej i nie mogłem tego uczynić ponieważ jak mi tłumaczono NSZZ Solidarność była związkiem zawodowym, a ja byłem uczniem. Nie doszukałem się w żadnych źródłach, żeby w 1985 roku Jacek Kurski pracował zawodowo czy zatem członkiem NSZZ Solidarność został dzięki protekcji jakiejś bliskiej osoby członka Związku? 

Na początku 1990 roku Kurski zaczął współpracę z Porozumieniem Centrum ugrupowaniem kierowanym przez Jarosława Kaczyńskiego. Z uwagi na nadzwyczajne zaangażowanie, bezkompromisowość w działaniach oraz setki pomysłów na kampanię wyborczą kierowanych do Jarosława Kaczyńskiego, Kurski został szefem kampanii wyborczej PC. Niestety poległ w wyborach z ramienia PC i zaczął szukać dla siebie alternatywy. Znalazł ją u boku Jana Olszewskiego w Ruchu Odbudowy Polski. W 1995 roku bardzo mocno zaangażował się w kampanię prezydencką Jana Olszewskiego. Niestety ponownie bez sukcesu zarówno w wyborach prezydenckich ( Jan Olszewski uzyskał wynik wyborczy na poziomie 6,5 %) jak i w wyborach parlamentarnych w 1997 roku, gdzie jako jedynka ROP nie został posłem, a jego ugrupowanie ROP nie znalazło się w Sejmie. Próbował zatem kontynuować karierę w następnej Partii tym razem w Zjednoczeniu Chrześcijańsko-Narodowym. Tam zajął miejsce prezesa zarządu regionu pomorskiego. Ponowna szansa na zostanie posłem to wybory parlamentarne w 2001 roku i ponownie nie udało się. Jacek Kurski otrzymał jedynie ok 3000 głosów i ponownie nie został posłem. W tym czasie odnotowano pewien incydent, który obrazuje charakter i bezkompromisowość Jacka Kurskiego. Otóż przed oddaniem listy do komisji wyborczej Jacek Kurski samowolnie miał dopisać przed Jackiem Janiszewskim inną osobę o takim samym nazwisku, za co został wyrzucony ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Znów się nie udało zatem czas na dalsze poszukiwania. Tym razem wybrał Prawo i Sprawiedliwość, gdzie wysoką pozycję posiadała już Anna Kurska. Niestety w 2002 roku nie znalazł się na listach wyborczych co uniemożliwiało mu osiągnięcie celu znalezienia się w sejmie zatem odszedł z PiS przystępując do następnego ugrupowania, które umożliwiło mu kontynuowanie kariery politycznej oraz ponowny start na Wiejską. Była nim Liga Polskich Rodzin. Na rok przed wyborami parlamentarnymi ponownie odezwał się charakter Jacka Kurskiego ponieważ skonfliktował się z jednym z prominentnych funkcjonariuszy LPR i ZOSTAŁ WYRZUCONY Z PARTII

Powrócił zatem na łono PiS i w końcu po wielu latach w 2005 roku  zasiadł na Wiejskiej jako poseł osiągając cel, który sobie nakreślił wcześniej. 

W tym samym roku został jednym ze spin doktorów kampanii wyborczej Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ponownie charakter i bezwzględność Kurskiego dała o sobie znać. Przed II turą wyborów udzielił autoryzowanego wywiadu „Angora”, w którym stwierdził, że poważne źródła na Pomorzu mówią, że dziadek Donalda Tuska zgłosił się na ochotnika do Wehrmachtu. 

Kurski Najpierw został usunięty ze sztabu wyborczego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a wkrótce również WYRZUCONY Z PARTII. 

Wprawdzie informacja była fałszywa ponieważ Kaszubów i Ślązaków do Wehrmachtu wcielano przymusowo, a na dodatek dziadek Tuska z Wehrmachtu zbiegł do Polskich Sił Zbrojnych w Wielkiej Brytanii, ale sąd dyscyplinarny PiS rozpatrzył pozytywnie odwołanie Kurskiego i przywrócił mu członkostwo w partii, ograniczając karę do nagany. 

W 2011 komitet polityczny PiS ponownie zdecydował o WYRZUCENIU Z PARTII Jacka Kurskiego, który spiskował z innymi przeciw prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wówczas wpadł na pomysł samodzielnej kariery politycznej w nowo powstałym ugrupowaniu politycznym o nazwie Solidarna Polska. W wyborach europejskich w 2014 startował z ramienia SP. Oczywiście nie udało mu się zostać europosłem zatem załamany ogłosił decyzję o czasowym wycofaniu się z polityki i rezygnacji z wszystkich funkcji w Solidarnej Polsce. Jednakże bez polityki wytrzymał jedynie niespełna 2 miesiące. Na konferencji organizowanej przez PiS gdzie niemal na kolanach błagał prezesa Kaczyńskiego o wybaczenie i możliwość powrotu do czynnej polityki. Reakcją na to było WYRZUCENIE KURSKIEGO  z Solidarnej Polski. 

Dzięki dobrej woli prezesa Jarosława Kaczyńskiego po perturbacjach 12 października 2016 Rada Mediów Narodowych głosami posłów PiS i przedstawiciela KP Kukiz’15 wybrała go na prezesa zarządu TVP.  6 marca 2020 przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański poinformował o głosowaniu korespondencyjnym członków rady dotyczącym odwołania Jacka Kurskiego z funkcji prezesa Telewizji Polskiej. 9 marca weszła w życie uchwała RMN o odwołaniu Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. Tego samego dnia został doradcą zarządu Telewizji Polskiej. 

Powszechnie wiadomo, że na dymisję Kurskiego bardzo duży wpływ miał Prezydent Andrzej Duda. Złożyło się na to wiele powodów. Między innymi niemal całkowite jednoosobowe zawłaszczenie medium narodowego przez Jacka Kurskiego. Decyzje podejmowane przez prezesa dotyczące radykalizacji polityki informacyjnej i publicystycznej oraz doprowadzenie TVP na granicę bankructwa. W zamysłach prezesa Kurskiego TVP musi zadowalać ściśle określoną grupę wyborców, którą można nazwać żelaznym elektoratem PiS. Polityka prowadzona przez prezesa Kurskiego zamknięta była na pozyskiwanie wyborców niezdecydowanych, a przy zbliżających się wyborach prezydenckich takie działanie nie ma szans na poszerzenie grona wyborców, którzy wrzucą w maju do urny głos z nazwiskiem Duda. Prezydent podpisał dotacje dla TVP jednakże kompromisem miało być odwołanie Kurskiego. Tak też się stało.

Niestety Pan prezydent nie oszacował prawidłowo potężnej pozycji politycznej Jacka Kurskiego jaką sobie marketingowo i PR-owsko wypracował w trakcie sprawowania przez siebie funkcji prezesa. Dla każdego fachowca od marketingu i PR Jacek Kurski poprzez trafianie w gusta żelaznego elektoratu stał się niejako idolem widzów konsumujących wszelkie programy telewizyjne w stylu Disco Polo, produkcji w stylu Zenek i radykalnych programów publicystycznych promowanych najlepszymi czasami emisji.  Równocześnie doskonały PR-owiec Kurski cały czas prowadził akcję autopromocyjną pokazując się w TV niemal codziennie promieniując oglądalnością w pikach. Można by powiedzieć "Doskonała robota Panie prezesie Kurski...pod siebie". Prezes Kurski został odwołany ze stołka prezesa i ....zasiadł jeszcze wyżej. 

W co zatem gra Jacek Kurski? 

Czy gra na osłabienie pozycji prezydenta Dudy? Czy ponownie jak to miało miejsce wielokrotnie odzywa się bezwzględny charakter, cynizm czy brak cech koncyliacyjnych? Czy może Jacek Kurski chce wywołać konflikt w łonie PiS? 

Uważam, że Jacek Kurski grał, gra i zawsze będzie grał na siebie i ma bardzo głęboko gdzieś jakie to przyniesie konsekwencje dla każdej partii, której był członkiem ( 7 partii i organizacji politycznych) Dla niego liczy się jedno...szczyt kariery politycznej. 










nolas
O mnie nolas

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura