Zanim Senat zadecydował w głosowaniu o odrzuceniu impeachmentu b. prezydenta Trumpa, przysłuchiwałem się toczącej się dyskusji, wypowiedziom Demokratów próbujących dowodzić jego rzekomej winy i zdrady stanu, i wtedy przyszło mi do głowy, jakie to wszystko podobne, jak podobne są działania za Oceanem i tu, w tym naszym politycznym grajdołku... Wynotowałem 10 głównych...
1. Brak programu. Ludzie głosujący na Bidena nie mogli poznać jego programu, a głoszone wcześniej przez niego poglądy i działania - mieli wyczyścić z pamięci.
2. Jedyny plan to "antytrumpizm", jak antypisizm. Pierwsze czynności Bidena, to likwidacja niemal 20 regulacji Trumpa i polityczny "proces" - odwet na byłym prezydencie. Takie "będziesz siedział"...
3. Chowanie się przed dziennikarzami. Biden nie odpowiada na pytania wcześniej nie uzgodnione, nawet te pomocne.
4. Ładne hasła wyborcze, acz całkiem bez pokrycia. Biden obiecuje chronić klimat, ale kryje to, że podatnicy mają za to zapłacić.
5. Podnoszenie podatków. Biden podnosi podatki i likwiduje miejsca pracy.
6. Przypisywanie sobie zasług oponentów. Biden obiecuje 100 milionów zaszczepionych w sto dni, tj. milion dziennie, ale za Trumpa było ponad milion dziennie.
7. Rządzenie przez zakazy i nakazy. Biden wydał nakaz (przymus) noszenia maseczek obowiązujący w nieruchomościach federalnych, którego zresztą sam nie przestrzega.
8. Dbałość większa o przestępców niż o ofiary. Biden zarządził "na dzień dobry" zadbanie o zaszczepienie wszystkich terrorystów z Guantanamo.
9. Osłabianie armii i podlizywanie się skrajnym lewicowym działaczom. Biden zarządził zaciąg różnego "gender", transwestytów i homoseksualistów do wojska, wypędzając tym samym z tego wojska mężczyzn. Tak samo zarządził on start transów w kobiecych dyscyplinach sportu, niszcząc kobiecy sport.
10. Niosąc na bannerach hasła popularne "dla ludzi", w rzeczywistości są przeciw ludziom, pogardzają nimi. Największy atak Demokratów podczas dzisiejszego "procesu" wobec Trumpa to było to, że on nic nie zrobił 6 stycznia, zamiast rzucić policję z pałami na ludzi, którzy weszli do Kongresu, żeby chronić zadnie części ciała tychże Demokratów, władców świata... To im się wydaje najważniejsze, a nie uczciwe postępowanie sądowe w sprawie oszustw wyborczych, ujawnienie ich i ukaranie odpowiedzialnych, usatysfakcjonowanie głodu sprawiedliwości tego "motłochu"...
