Mieszczuch7 Mieszczuch7
232
BLOG

Jedna mała rozróba Heńki?

Mieszczuch7 Mieszczuch7 Polityka Obserwuj notkę 63

Uroczysty  zjazd "Solidarności" z okazji jej 30-lecia  był z pewnością  przygotowywany przez związkowców z dużym poświęceniem, staraniem, aby wszystko wypadło jak najlepiej. To było wielkie przedsięwzięcie koncepcyjne, organizacyjne i  finansowe. Nie usłyszeli oni jednak żadnego słowa dziękuję!

To podziękowanie powinno oczywiście  paść z  ust  najwyższych reprezentantów państwa, prezydenta i premiera, bo to państwo powinno było zorganizować to święto "Solidarności". To powinno być święto całej Polski, całej Europy, powinno promienieć na cały świat.

Rząd tymczasem umywa ręce i pozostawia "Solidarność" samą sobie.  Co gorsza, rząd wraz  z  liderami SLD  inspiruje publiczną kłótnię i medialną  brutalną nagonkę na "Solidarność", której jesteśmy,  wczoraj i dziś, mimowolnymi świadkami. 

Zmasowany atak na "Solidarność" odbywa się pod hasłem rzuconym przez  premiera Tuska, że dzisiejszy związek jest słaby, opuszczony przez  rzesze zwolennków z roku 80', daleki od tamtych ideałów, że stracił  wiarygodność. To nie do końca prawda, chociaż  liderzy "S", którzy wspięli się po naszych plecach do wielkich karier i pieniędzy, dużo zrobili, żeby ją zmarnować, utopić.  Nie wiem, ilu jest jeszcze takich jak ja, ale ciągle jeszcze dałbym po mordzie za moją piękną Solidarność!

Naśladowcy Tuska zarzucają nagle związkowi rzekome upolitycznienie, chociaż nie jest teraz nawet w części  tak jak było za AWS. Są nawet  tacy, którzy odmawiają dzisiejszej organizacji  prawa do znaku i nazwy,  chociaż  jest ona naturalną spadkobierczynią tamtej legendarnej "Solidarności", przetrwała pomimo wszystko i chwała jej za to. 

Według mnie dzisiaj prawdziwym wrogiem "Solidarności" jest Tusk, Borusewicz, Mazowiecki, Lis, Lityński, Celiński, Wałęsa, Kuczyński, Frasyniuk, Buzek i  Krzaklewski. Poza tym znów bije w "Solidarność"  tak zwana lewica z  Kaliszem na czele także, chociaż  ciosy zadawane  "Solidarności" uderzają  w cały ruch związkowy, również  ten z korzeniami PZPR-owskimi.  

Oni  nie chcą mieć na głowie robotników, nie chcą silnych związków zawodowych w Polsce, powiedzmy to sobie otwarcie. Oni nie widzą potrzeby takiego hamulca  bezpieczeństwa  w kraju egoistycznego, drapieżnego kapitalizmu, ze wszystkimi jego patologiami, złodziejską prywatyzacją, korupcją,  bezrobociem i dramatycznymi podziałami społeczeństwa. Oni nie chcą widzieć tego, że silne, zdrowe państwo,  to również  silne związki zawodowe, dbające o prawa pracownicze.

Tusk przyjeżdża na zjazd wytykać "Solidarności"  jej rzekome słabości, jej rzekomą małość. Wałęsa lekceważy zaproszenie i każe zwijać sztandary, bo "Solidarność"  przeszkadza!  Henryka Krzywonos nagle rozumie słowo "solidarność"  jako akceptację dla tych samych, którzy  zamykają stocznie, świetnie kiedyś prosperujące zakłady. Tusk ją namawia, szepcząc do ucha,  żeby - wykorzystując swoją legendę - zaatakowała  jedynego polityka, który  po stronie "Solidarności"  stanął,  żeby  niszczyła  publicznie obecnych przywódców związku.

Czy damy się znów nabrać ten pokaz,  na dyskusje o personaliach, sprawach pobocznych, czy  przegapimy  ten kolejny  objaw  poważnej   choroby państwa? To nie jest jeszcze jedna "rozróba Heńki", jak ona sama o sobie mówi,  to nie jest jeden mały  incydent. 

Mieszczuch7
O mnie Mieszczuch7

„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka