Mieszczuch7 Mieszczuch7
791
BLOG

Wszystkie zbrodnie samopylnej wdowy

Mieszczuch7 Mieszczuch7 Polityka Obserwuj notkę 2

To mnie wkurza. Media ponad miarę epatują nas w ostatnich dniach sprawą 41-letniej Beaty Z. z Hipolitowa, której Prokuratura Okręgowa  z Łomży postawiła zarzuty wielokrotnego zabójstwa nowo narodzonych dzieci. Od razu padają oceny, komentarze i wyroki. Podczas gdy jedni długimi latami czekają w aresztach na wyrok, tu już niemal następnego dnia po aresztowaniu zapadł medialny wyrok na te kobietę. W telewizjach sprawę komentowali eksperci od psychologii, socjologii, kryminlogii i od wszystkiego. W komentarzach często nie poprzestawali oni na orzeczeniu: winna, zabiła, ale posuwali się znacznie dalej...

Znany prawnik, profesor Brunon Hołyst, oceniał, że Beata Z. zabijała perfidnie, z wyrachowania, że była osobą oziębłą uczuciowo, że miała osobowość psychopatyczną. A skąd on to może wiedzieć, z telewizji czy z artykułów prasowych? Przecież nie była ona jeszcze badana przez psychologów. Czy każda sprawa nie powinna być rozważana indywidualnie, czy można dopuszczać się takiej generalizacji? Czy wystarczającą podstawą do takich sądów może być nawet przyznanie się do winy samej kobiety? Nie! I prof. Hołyst nie powinien o tym zapominać! Może być przecież i tak, że kobieta kogoś kryje, że może być zastraszana przez mężczyznę, który był ojcem dzieci, albo i zaszczuta przez całe to środowisko, w którym wszyscy są jakoś powiązani rodzinnie lub w inny sposób? Przecież kobieta wskazała jako miejsce ukrycia zwłok szóstego dziecka staw, zbiornik przeciwpożarowy, ale po jego przeszukaniu nic tam nie znaleziono. Czy ona się pomyliła, czy może ktoś inny ukrywał te zwłoki i tak naprawdę to ona nie wie, gdzie? Czy nie należy się nad tym zastanowić?

Redaktor Agnieszka Kaszuba z "Faktu" bez zahamowań odpytuje córkę Beaty Z.: "Pani matka popełniła straszną zbrodnię..."Artykuł  zatytułowano: "Rozmowa z córką potwora z Hipolitowa!" Można za samo takie potraktowanie córki oskarżonej, prywatnej osoby,  przyznać pani redaktor dziennikarską hienę roku!  A skąd redaktor Kaszuba wie, że Beata Z. popełniła jakąkolwiek zbrodnię? Na jakiej podstawie nazywa ją "potworem"? Mnożą się takie pochopne, nazbyt szybkie osądy medialne. I zaraz pojawiają się w internecie oceny typu "menel" i "ścierka" oraz wyroki "tylko szubienica dla takiego zwyrodnialca"... To prowadzić może do samosądu, do tragedii, gdyby tylko nadarzyła się okazja... Słowem też można zabijać.

Przy tym nie sposób nie zadać też sobie pytania, dlaczego tak się teraz rozdmuchuje tę sprawę? Przecież takich spraw, jak wiadomo ze statystyk policyjnych, jest ze trzydzieści rocznie i nie ma wokół nich takiego szumu. Wystarczy popatrzeć na kolejność podawanych informacji: pierwsza - np. jak w "Rzeczpospolitej",  ale i w innych mediach podobnie - "Pięcioro dzieci nie zyje. Szóste jest poszukiwane.", a druga, poniżej dopiero - "Pogrzeb prezydenta Kaczorowskiego".  O co więc chodzi z tą eksplozją pochopnych wyroków? Czyż nie chodzi o "przykrycie" wrażliwego tematu, że ofiarą smoleńskiej pogardy stał się nawet prezydent RP na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski? Aż tak bardzo się bali, że na  ten drugi, niehonorowy dla Państwa Polskiego  pogrzeb  przyjdą tłumy oburzonych, bali się tego gniewu? To chyba dlatego czyny oskarżonej Beaty Z. są nie zbrodnią domniemaną, której prowadzone postępowanie ma dopiero dowieść, a sąd dopiero o niej zawyrokować, ale zbrodnią już stwierdzoną, dziesięciokrotnie potwierdzoną, potworną, wielką zbrodnią?

Dożywocie to za mało? Prawo cywilizuje takie zapędy. W kodeksie karnym przestępstwo dzieciobójstwa jest tzw. przestępstwem uprzywilejowanym, rozpatruje się tu różne okoliczności, które mogły doprowadzić matkę do takiego czynu, szok poporodowy czy obawa przed brakiem warunków socjalnych. Kary są zazwyczaj znacznie niższe niż w przypadku zwyklego zabójstwa. Kodeksowe widełki to od 3 miesięcy do 5 lat. Sądy zazwyczaj orzekają dwa lata więzienia. No i w Polsce nie mnoży się kar, nie będzie tu 6 razy dwa lata, czyli 12 lat, jak w amerykańskich filmach. Żądni krwi samozwańczy sędziowie niezadowoleni?

Marszałkini Wanda Nowicka w Polsacie chyba dowodziła, że kobieta zabijała, bo była nieuświadomiona seksualnie, bo na tej podlaskiej wsi to jest taka ciemnota, że tamtejsze kobiety nawet o antykoncepcji, o prezerwatywach nigdy nie słyszały. Walcząca feministka dowodzi zatem, że winne są kobiety, bo są aż tak głupie, niedorozwinięte. Ale skąd pani marszałkini wie, czy Beata Z. wiedziała o prezerwatywach, czy nie wiedziała? Zaciążyła, znaczy głupia? Wina kobiety!

Jakaś psycholożka, której nazwiska niestety nie zapamiętałem, rozwodziła się w TVN24 lub w Polsat News nad dostępnością seksualną Beaty Z. A skąd wiadomo, czy rzeczywiście była ona kobietą łatwą? Skąd wiadomo, że to ona zapraszała do seksu? W tym wystąpieniu od razu pojawia się stereotyp: jak bieda, to i alkohol, demoralizacja... A skąd wiadomo, czy samotna i niebroniona przez nikogo wdowa nie była gwałcona przez sąsiada czy przez sąsiadów? A kim jest, proszę Państwa,  mężczyzna, który wdowę z  dwójką dzieci, potrzebującą pewnie męskiego wsparcia,  wielokrotnie wykorzystuje i zostawia samą z dramatem niechcianej ciąży? A może "tylko" kazał jej pozbyć się klopotu? Kim jest kolejny, który wykorzystuje moment depresji i pogłębia upokorzenie, upodlenie kobiety,  by zaspokoić swoje potrzeby?  Padają oskarżenia tylko wobec Beaty Z. Kobieta sama jest winna? Sama sobie "produkowała", jak piszą komentatorzy, te dzieci? Wiatropylna była?  Zawsze mi się dotąd wydawało, że do powstania ciąży potrzebny jest jakiś czynnik męski, ale tu powszechnie się uznaje, że go wcale nie było!

 

 

 

 

Mieszczuch7
O mnie Mieszczuch7

„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka