Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczpospolitej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, tak mówi KK Rzeczypospolitej.
Ten archaiczny, zatrącający feudalnym fetorkiem przepis, pozostaje w kodeksie niezależnie od tego czy rządzi lewica, czy prawica. To nie jest przeoczenie rządzących, lub zaniedbanie wynikające z przepracowania. Politycy wszystkich większych formacji w Polsce są najwyraźniej przekonani, że przepisy prawa karnego skrojone dla "zwykłych" ludzi to jednak za mało, żeby władza czuła się dostatecznie godna i zabezpieczona.
Sprawa godności urzędu jest ważna i strzeżenie jej powinno być jednym z priorytetów. Któż jednak ma stać na straży godności urzędu prezydenta RP? Dzielnicowy? Szef tajnej policji, naczelnik wydziału? Prokuratura, czy też może sam prezydent? A co z zasadą równości wobec prawa wszystkich obywateli? A co z zasadą wzajemności?
Fajniej by się nam w Polsce żyło, gdyby obywatelskie poczucie godności było chronione odpowiednim paragrafem, zaczynającym się od zdecydowanych słów; kto wypełniając powierzone mu przez społeczeństwo funkcje oficjalne, dopuszcza się znieważenia obywatela podlega karze pozbawienia wolności do lat 3...
W polskim prawie jednak nie ma żadnego paragrafu, który chroniłby obywatela przed znieważeniem przez władzę. Co więcej, idea, że godność interesanta, obywatela, petenta powinna być chroniona i strzeżona prawem, jest w Polsce konceptem egzotycznym i nie ma wielu popleczników. Zastąpionie przyzwoitości w kontaktach z obywatelem, urzędniczą formułką o zgodności z procedurami, nie tylko niczego nie rozwiązuje, ale dodatkowo rani i obraża poczucie godności, każdego, kto miał nieszczęście wejść w choćby najmniejszy spór z polską biurokracją. Czyli nas wszystkich.
Moim zdaniem, mało rzeczy tak skutecznie znieważa urząd Prezydenta RP, jak prezydowanie nad państwem, w którym na codzień znieważa się obywateli na wszystkich szczeblach administracji państwowej, we wszystkich urzędach i instytucjach. Mało jest też rzeczy, które zaskarbiłyby prezydentowi bardziej powszechny i szczery szacunek niż prezydencka inicjatywa legislacyjna zmierzająca do usunięcia paragrafu drugiego i zastąpienia go jasnymi przepisami chroniącymi obywateli RP przed nadużyciami władzy.
Inne tematy w dziale Polityka