To jest takie podwórkowe powiedzonko, które nadzwyczajnie dobrze pasuje do gówniarzy bawiących się w polskich polityków na wygnaniu. Nie potrafiąc pogodzić się z wolą wyborców "tego kraju", a innego do objadania nie mając, robią co w tej sytuacji im pozostało. Wrzeszczą wściekli przy każdej sposobności, usłużnymi sobie Gazrurkami i TVN-ami, na ciemny lud, żeby obudzić w nim skruchę za ich głupie wybory. Nie chcieliście Bronanisława, nie chcieliście Radosława, nie chcieliście ciepłej wody?, to teraz wam zabiorą dotacje, wyrzucą na zbity pysk, wyśmieją, a tego Dudy, to nawet nie wpuszczą do Ameryki.
Ta gówniarska krzątanina przynosi Polsce tyle samo pożytku co przynosiły kiedyś szczekaczki. Choć, muszę przyznać, bałem się, że coś jednak wyszczekają. Nabrałem się na tę ich cwaną relację, że Waszczykowski rzekomo powiedział, o końcu murzyńskości w stosunkach Polski z USA. Złodziejom życia, kłamcom, fachowcom od trucia dusz, smakoszom darmowej kuchni, trzeba patrzeć na ręce. Sprawdzać, zawsze sprawdzać. Uwierzysz bez sprawdzenia, sameś sobie winien. Ja zapłaciłem kilkudniowym niepokojem, zanim nie sprawdziłem co naprawdę powiedział Minister SZ.
Budowniczowie 3 i 1/2 RP mieli taki plan, że zaraz po wybudowaniu dla siebie należnych im dworków z własnym kodem pocztowym, wezmą się za budowanie nam tego kraju. Kamienie gdzieś tam na kupie już wypatrzyli, h. i d., jak wiadomo, są wszędzie. Tylko po nie iść. Nawet już szli, tylko po drodze wpadli na należny ludziom na ich stanowiskach, obiad z owoców morza i policzków bydląt potulnych... Ale budowy ukończyć nie zdołali. Nie czepiajmy się, po prostu, po ludzku, zabrakło im kilku kadencji. Bo zgódźmy się, komuż wystarczyłyby dwie, żeby podźwignąć kraj z upadku w jaki wprowadziły go dwuletnie rządy PiS-u? Prawie już, już mieli się zabierać do dzieła, kiedy nagle wpadł Kaczyński i zabrał im wszystko. A teraz podobno chce nawet jeszcze więcej. No to szczekają. Jak te psy z głodu w Kielcach szczekały...
A tymczasem ten głupi, naiwny, populistyczny i wszeteczny rząd PiS-u, konsekwentnie realizuje wyborcze obietnice. No, kto tak postępuje? To mają być poważni politycy? Nie, oni tylko podrywają dobre imię rzetelnym politykom. Mieszają pojęcia, tworzą ułudę, jakoby to urzędnicy mieli służyć hołocie itp, itd... Nie, pozwolić na to, rzecz jasna, nie wolno, bo w dłuższej perspektywie lud się zbiesi i będzie oczekiwał. A wiadomo przecież, że nie ma nic groźniejszego, niż lud, który czegoś chce. No, bo przecież oni nawet sami nie wiedzą czego chcieć. I tak trzymać. Nie ma dwóch zdań, ten rząd musi odejść, albo co...
Inne tematy w dziale Polityka
