Prezydent Europii, Donald Tusk, został przyłapany przez fotografa w momencie rzucania gromu. Stało się to dokładnie w tym momencie, w którym Obama zaczął mówić po angielsku i Tusk uświadomił sobie, że angielski, którym posługuje się Prezydent Stanów Zjednoczonych, to nie jest ten angielski, którego z takim wysiłkiem, również umysłowym, uczył się od wielu miesięcy.
Choć jeszcze nie wiadomo, jak doszło do tego godnego pożałowania nieporozumienia, jedno jest oczywiste - Donald zachwycony nie był i ktoś za to beknie. Tyle miesięcy poszło na marne! Nie mówiąc już o dotacjach unijnych z funduszu przeznaczonego na nadrabianie zapóźnień cywilizacyjnych.
Inne tematy w dziale Polityka