Fot: PAP
Fot: PAP
obserwathor obserwathor
677
BLOG

IX Kolejka Ekstraklasy czyli cygara&whisky (i Legia) w górę lub Raków płaci za oszczędność

obserwathor obserwathor Ekstraklasa Obserwuj temat Obserwuj notkę 85

SZANOWNA MODERACJO - COM UCZYNIŁ, ŻEŚ NAGLE PRZESTAŁA W "EKSTRAKLASIE" NOTKĘ UMIESZCZAĆ? JAK CO WEEKEND POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE I JAK CO TYDZIEŃ PROSZĘ O TO SAMO - "EKSTRAKLASĘ", A MOŻE I SG.

Działo się, a w mojej głowie wciąż się dzieje po wczorajszym meczu na Ł3 obejrzanym na ekranie telewizorka w przemiłym towarzystwie Małżonki i wiernego druha ze Lwowa (przejazdem we Widniu) o nazwisku Baczewski. Ale może od początku. Probierz na ostatniej prostej (choć niektórzy pod nosem przebąkują, że nie było żadnego wyścigu, a kolejność była znana przed rozpoczęciem biegu) wyprzedził Marka Papszuna i nowego selekcjonera o inicjałach MP mamy. Na marginesie - liczę, że MP znów w tym sezonie na Łazienkowskiej zagości i nie mam na myśli wczorajszej wizyty Michała Probierza w sektorze Gold na Legii. Tak całkiem przy okazji, to wydaje mi się, że Marek Papszun jest twórcą najdziwniejszego falstartu tego sezonu, chyba że okaże się jednak zupełnie inaczej i wcale nie widzimy jego ręki głęboko w nocniku. Ja Probierzowi dobrze życzę, chłop mnie od lat bawi  swą marsową miną, powagą i rzucanymi od czasu do czasu idiotycznymi bon-motami. Niech żre deski serów czy inne sushi, niech pali hawańskie czy inne, niech żłopie whisky, whiskey czy innego bourbona, byle by jakiś nieco większy porządek w powołaniach zaprowadził. Ale nic chyba z mych nadziei nie będzie, bo już ponoć jedzie Kownasia i Puchacza oglądać, ale nic to - grunt, że Linetty i Betoniarek się cieszą. 

Wczoraj na Łazienkowskiej nie było wstydu, był szybki i niezły mecz prowadzony przez dwa zespoły o podobnych umiejętnościach piłkarskich. Przez większą cześć meczu nie było widać różnicy 560 000 000 euro dzielących oba kluby wedle Transfermarktu. Czekam na dalszą poprawę Legii w grze obronnej, na dużo  lepszego  niż wczoraj Josue i może być bardzo miło, choć nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca. MUCI wyrasta na bardzo (zważ proporcję) dobrego piłkarza, jak tak dalej pójdzie, to może będzie pierwszym piłkarzem w historii Legii sprzedanym za dwucyfrową kwotę euro? Pożyjemy, zobaczymy, natomiast już dziś widzimy, że TO, CO USIŁUJE GRAĆ CAŁY PIŁKARSKI ŚWIAT (skrzydło, dokładna centra w pole karne lub wjazd ze skrzydła i podanie pod pole bramkowe) w wykonaniu Legii sprawdza się całkiem przyjemnie. Był Mladenovic, w jakimś procencie zastępuje go ambitny Kun, ale z drugiej strony jest wszechstronny WSZOŁEK. Oprawa, "Sen o Warszawie" plus doping to od lat poziom światowy. Od wczoraj znany również kibicom piłkarskim zespołu z miasta, w którym powstało Black Sabbath.

Coś innego pokazali wczoraj na stadionie we włoskim Bergamo. Po pierwsze - można było odnieść wrażenie, że Liga Europy jest w Warszawie, a na stadionie Atalanty walczą o Puchar Pasztetowej. I nie mam na myśli tylko (w sumie) beznadziejnego Rakowa, z jednym jedynym Polakiem Zwolińskim w pierwszym składzie. Pół żartem - gdyby nie kontuzja Ivi Lopeza, gdyby Pan Michał Świerczewski nie pożałował we właściwym momencie na Exposito, gdyby Arsenic nie odniósł kontuzji, to w pierwszej jedenastce Rakowa nie byłoby ANI JEDNEGO POLAKA, a z ławki tez by wchodzili przeróżni "stranieri". I pomyśleć, że tyci, tyci i Raków grałby w LM. Zgroza....

W tym tygodniu nie ma TWARZY poprzedniej kolejki!!!!! NIKT z piłkarzy nie wyróżnił się na tyle pozytywnie, by załagodzić niesmak po wyczynach sędziego Sylwestrzaka w Gliwicach (druga żółta dla Josue) i w wozie VAR w Mielcu (Nalepa) i on po raz pierwszy zostaje postawiony pod pręgierzem i wystawiony (ku przestrodze!!!;-)) na widok publiczny jako ANTYTWARZ tygodnia. Ale nic to, u nas odsunięty od sędziowania w E-klapie biegał wczoraj po murawie stadionu w Pilznie, na którym tamtejsza Viktoria podejmowała kosowskie Ballkani Suharekë.

Co mamy w tej kolejce? W sumie (z całym należnym szacunkiem) nic, poza już bardzo spłowiałym klasykiem Legia - Górnik. Bardzo dawnych wspomnień czar i niezbyt lubiany na Łazienkowskiej Lukas Podolski. Ciekawe, jakim składem Legia zechce pokonać gości z Zabrza i czy jej to, jak wczoraj Aston Ville, się uda?

Zestaw par IX Kolejki Ekstraklasy

Korona - Widzew

ŁKS - Jagiellonia

Radomiak - Puszcza

Śląsk - Piast

Cracovia - Pogoń

Lech - Stal

Zagłębie - Warta

Ruch - Raków

Legia - Górnik

Zaległe spotkania VI Kolejki Ekstraklasy

Pogoń - Legia

Lech - Raków

Wszystkim P.T. Panom Typerom i Tym, Którzy odwiedzają życzę ciepłego i słonecznego końca lata/początku jesieni, ładnych bramek i akcji w Canal+, zdrowia i lekkiej poprawy samopoczucia, że jeszcze Polska nie zginęła (choćby w legijnym wydaniu).

obserwathor
O mnie obserwathor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport