czy ktoś na nas czycha, prezydencie?

zbliża się święto naszego wojska, więc prezydent postanowił zaakcentowć swoją obecność, i to,  że trzyma rękę na pulsie, Jest oczywistym, że nie mógł wystąpić z jaką banalną modernizacją, czy innej mało chwytliwą i nudną w przekazie inicjatywą. Poza tym większość zagadnień związanych ze stanem naszej armii i marynarki siłą rzeczy mogłaby uderzyć bezpośrednio w jego osobę, a tu temat "tarcza"-mało kto wie o co chodzi, więc wiele pytań nie będzie.

Wszystko to oczywiście jest zwykłą blagą, ustawę o zgromadzeniach można będzie sprytnie przykryć, a  za 3-4 dni nikt o tym nawet nie wspomni.

Chyba, że aż strach pomyśleć, ale jest to pewne przygotowywanie gruntu, wstęp do oswojenia z tematem budowy takiej instalacji ale w oparciu o partnera z Rosji. Znając skład otoczenia Komorowskiego taki bieg rzeczy- gwarancja bezpieczeństwa w postaci takiego systemu od Rosji nie jest niemożliwy.

Przecież oczywistym jest, że Komorowski nie jest na swoim stanowisku samodzielny, nie pozwala mu na to choćby jego poziom intelektualny, ale istnieje też, jakieś jego dziwne uwikłanie/ mariaż z ludżmi LWP i WSI. Cała sytuacja zaczyna bardzo przypominać czasy Wałęsy- NATO bis, posowieckie bazy 

Istnieje już, od kilku lat projekt grupy Bumar "tarcza dla Polski" dotyczący systemu obrony powietrznej, który był konkurencją w stosunku do oferty Patriot. Polacy produkować mieli komponent radarowo-łącznościowy-dowódczy (mamy na tym polu duże doświadczenie) rakiety-Aster, miałby dostarczyć MBDA, obrona realizowana miała być w średnim i krótkim zasięgu. Cały zamysł jest tylko mocno teoretycznym zarysem i nie jest obecnie realizowany.

Reasumując, tak długo jak Komorowski z Tuskiem będą u władzy o żaden realny program modernizacyjny naszej armii nie ma co liczyć, chyba, że z partnerem rosyjskim...