replay replay
103
BLOG

przyśpieszony kurs niepopularnych decyzji

replay replay Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Przed Dobrą Zmianą wszelkie niepopularne decyzje były domeną poprzedniej ekipy rządzącej i wszystko co społecznie trudne, niewygodne lub uciążliwe, było „winą Tuska”.  

Ale potem nastał złoty okres decyzji wyłącznie popularnych – takich jak skrócenie wieku emerytalnego, program 500+, dodatkowe emerytury itp. Było to możliwe dzięki wyjątkowo sprzyjającej koniunkturze oraz wcześniejszemu wieloletniemu zaciskania konsumpcyjnego pasa, na rzecz inwestycji infrastrukturalnych. Wspominał kiedyś Bartłomiej Sienkiewicz, jak w rządzie byli pewni, że to wszystko zaowocuje i w końcu „buchnie forsą”. No i buchnęło, tylko już innej ekipie. 

Ekipie, której z wymienionych powodów rządziło się dość lekko, łatwo i przyjemnie. Aż do czasu, kiedy buchnęło pandemią. A wraz z nią totalnym załamaniem ekonomicznych i finansowych podstaw dotychczasowej radosnej, rozdawniczej twórczości. No i jest w tym jakaś dziejowa sprawiedliwość, bo teraz Dobra Zmiana będzie musiała nauczyć się podejmowania decyzji niepopularnych. Niepopularnych do kwadratu, za względu na skalę obecnych i przyszłych trudności oraz „rozbuchane” nawyki i oczekiwania społeczne.  

A żeby było jeszcze bardziej sprawiedliwie, to największego wybuchu niezadowolenia Dobra Zmiana może się spodziewać ze strony własnego elektoratu, który zostanie najboleśniej dotknięty. A powiedzieć, że łaska mieszkańców tych wszystkich mateczników - na przykład podgórskich - na pstrym koniu jeździ, to nic nie powiedzieć …    


replay
O mnie replay

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości