***
trzynastego grudnia roku dwudziestego
zwołali się ludzie pod dom Kaczyńskiego …
chcieli mu przypomnieć jak tamtego grudnia
tak był niewyspany że spał do południa …
za to dzisiaj w grudniu na jego ulicy
razem z kobietami stoją też rolnicy …
a wraz z rolnikami stoją hotelarze
i dostał Jarosław zdechłą świnię w darze …
całą mu ulicę dzisiaj od zarania
zakuta po zęby policja ochrania …
taki tumult powstał że już nie wiadomo
gdzie stoi Jarosław a gdzie stoi ZOMO …
w dodatku Antoni nabył nową pewność
że właśnie stracili żeśmy suwerenność …
i niewykluczone w nowych miesięcznicach
to on będzie teraz łaził po ulicach …
tak oto historia zatoczyła koło
i dalej to koło toczy się wesoło …
rozmyślają ludzie sobie przy obiedzie
którego to koło pierwszego przejedzie …
bowiem jest wiadomo w niejednej rodzinie
że kto czym wojuje ten od tego ginie …
Inne tematy w dziale Rozmaitości