replay replay
82
BLOG

wizja 2.0

replay replay Rozmaitości Obserwuj notkę 4

pewnego pięknego dnia Dobra Zmiana bez żadnego trybu wprowadza (Prezes miał gorszy dzień) ustawowy powszechny obowiązek poruszania się na czworakach (z wyjątkiem imprez cyklicznych, Bożego Ciała i jednej niedzieli w miesiącu), którego wykładnię dyskutować mogą jedynie dyplomowani prawnicy (suweren zawiłości tematu w ogóle nie ogarnia); przepis z automatu cieszy się domniemaniem konstytucyjności i do czasu ewentualnego orzeczenia specjalnego Trybunału, obsadzonego przez Dobrą Zmianę, wszyscy grzecznie, w majestacie prawa (i sprawiedliwości) zapierd... na czterech łapach aż miło - potem zresztą też ...

wprawdzie Konstytucja RP (art. 41) gwarantuje każdemu obywatelowi nietykalność i wolność osobistą, obejmującą (jak się wydaje) niezbywalne prawo do przebywania w pozycji wyprostowanej, ale zaraz obok stoi: "pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić na zasadach i w trybie określonych w ustawie" - tak że na tym gruncie, w dobie Dobrej Zmiany, mamy raczej przegwizdane …

od czworaczego prikazu można by się jeszcze próbować odwoływać do sądów powszechnych, gdyby nie fakt, że Dobra Zmiana przezornie zabroniła sędziom – pod rygorem wydalenia z zawodu, przez specjalną, obsadzoną przez siebie Izbę - bezpośredniego nawiązywania do litery i ducha Konstytucji (oraz prawa europejskiego), sprowadzając ich do roli parobków, nadzorowanych przez karbowego nazwiskiem Ziobro, w majątku pana Kaczyńskiego …

a kiedy to nie spodobało się krajowej i zagranicznej opinii publicznej i prawnej Dobra Zmiana zwróciła się o rozstrzygniecie do wspomnianego wcześniej, powołanego i obsadzonego przez siebie Trybunału, który autorytatywnie stwierdził, że rację ma Dobra Zmiana, i że nasza Konstytucja oraz wypływające z niej w duchu Dobrej Zmiany regulacje są nadrzędne wobec prawa wspólnoty do której dobrowolnie przystąpiliśmy, nawet wtedy, gdy stanowią dokładnie to samo …


replay
O mnie replay

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości