Bądź nam przyjazny niepojęty świecie
Mroź zimnem – zimą
Grzej ciepłem w lecie
Wiosnę zsyłaj kwiecistą
A jesienią krop wodą przejrzystą.
Każdy niech zna swoje miejsce w Tobie
I potrafi, pokornie położyć uszy po sobie.
Pewnie stąpać, też niech się nauczy
– Na tyle, by bliźniemu nie dokuczył
A ten – chocieś niepojęty
Gdy Cię nie uszanuje, niech będzie wyklęty.
I mimo, że nie wszystko, na swym miejscu leży
Wiele, wiele czci od nas Ci się należy.
Toteż zawołam, z całej siły
Jesteś mniej straszny, a bardziej miły.