Dobry1 Dobry1
127
BLOG

Ponowienie zauwaradek

Dobry1 Dobry1 Rozmaitości Obserwuj notkę 0
Na życie mas Składa się życie każdego z nas Każdy, więc krok człowieka To cegiełka, na którą wielu czeka Zadbajmy, by cegiełka każdego z nas Była dostarczona, w dobrym stanie i na czas

Modlitwa

Dopomóż nam w tym - prosimy Cię Boże

Czego nasza siła zmóc nie może.

Spraw by ten, zza biurka urzędniczego

– Otwierał się na potrzeby „ Kowalskiego”

                      -I-

Napadów na kasę byśmy nie organizowali

Gdybyśmy, co krok na wyższe stopnie wydajności wkraczali.

Tymczasem indolencja nam przywodzi

A ona z wydajnością noga w nogę nie chodzi

                      -II-

Nie uznając pracy koniecznym złem

 Rychło zbratamy się z dobrobytem

                       -III-

Kto trud i znój za dobry omen bierze

Ten z dobrobytem rychło zawrze przymierze

                       -IV-

Chodźmy częściej po rozum do głowy

Rzadziej będziemy zawierać, ze złem umowy

                       -V-

   Kontrrewolucyjna postawa Polski

Zrewolucjonizowana Europa

Na Polskę napiera, by Ta

Za wzór cnót LGBT uznała

Lecz Polska, choć z oporami się trudzi

Uznaje, za związek normalnych ludzi

Zawarty pomiędzy mężczyzną i kobietą

W którym ta odmienność jest podnietą

Do płodzenia potomstwa swojego

I wychowania na obywateli państwa polskiego

                     -VI-

Nie oczekuj Wawrzynu

Gdy twe chęci z czynem się rozminą.

                    - VII-

Podpowiadam, że dopiero chęci i czyn

Pozwolą w działaniu wieść prym.

                    -VIII-

Choćbyś cięgle przyspieszał kroku

Nie dogonisz jawiącego się widoku.

                    -IX-

Zawsze tam skieruj swój wzrok

Gdzie zamierzasz postawić kolejny krok.

                   -X-

Unijne ucieranie Polsce nosa

Nie zwiększy zawartości unijnego trzosa

                        -XI-

Dla niemieckiego spokojniejszego tycia

Z Polski zrobiono chłopca do bicia.

                        -XII-

Na życie mas

Składa się życie każdego z nas

Każdy, więc krok człowieka

To cegiełka, na którą wielu czeka

Zadbajmy, by cegiełka każdego z nas

Była dostarczona, w dobrym stanie i na czas.

                          -XIII-

                Niepodległość

Jak chcemy, z Niepodległością zgodnie żyć

Musimy Jej, co dnia pokłony bić.

Ponad to, ona jest kapryśną istotą

I nie lubi za długo współżyć z miernotą.

    Boskie różnorodności

Boże! Wyznaję Cię i wielbię

Lecz nie pojmuję Ciebie.

Jaki Jesteś, dobry czy zły?

Pewnie, ni taki, ni taki

No to w końcu – jaki?

– Jeśliś ani dobry ani zły

Widząc Twe dzieła muszę rzec

Żeś na pewno jest doskonały

Tyle, że w twej doskonałości

Jest wiele różnorodności

Ta różnorodność – często bywa

Dla ludzi uciążliwa

Toteż wiele ludzi

 Z uciążliwością musi się trudzić

Wielu też, rzec można by było

Z uciążliwościami se nie poradziło

Wielu też sarka na nie

Jak obiadujący na niesmaczne danie

Wielu jednak, pośród różnorodności

Spotyka także wiele poprawności

Które z trudnościami w parze

Niczym gościnni gospodarze

Obdzielają gości darami

Co pomagają zmagać się z trudami

Najlepiej uciec stąd

Gdzie popełniliśmy błąd

Jeśli nim zadaliśmy komuś ranę

To najlepsza na nią maść

Będzie wzięcie się w garść

Okleinie życzliwością

I podlanie czułością

             Unijna dbałość o swe granice

Unia Europejska Polskę sankcjonuje

Atakiem na swe granice się nie przejmuje

            Przepowiednia

Krzywdy przez Rosję wyrządzane

Przez większość świata są zauważane

Przypływ dezaprobaty przybiera na sile

I wrogość wobec Rosji huczy niemile

Powoli, jednak czas nadchodzi

Który Rosji bardzo zaszkodzi

A Putin zamiast włodarzem

Stanie się Rosji grabarzem

Bowiem rosyjskich krzywd pomszczenie

Będzie, reszty świata druzgocące uderzenie

Ono sprawi, że kremlowskie szczury

Same obedrą swego cara ze skóry.

           Huzia na Polskę

Unia tak się polską sytuacją przejęła

Że z Białorusią w dwa ognie ją wzięła

           Pomnik Putina

Historia odmówi Putina pomnikowi

Umieszczenia wieńca chwały na głowie

           Byłe Demoludy

Zachodnia unia, byłe Demoludy

Chciałaby zapędzić do psiej budy

                                       Wyrywki myślowe

Czy to prawda, że dzisiejsza Polska ma tyle wspólnego z Solidarnością,

Co kura z mądrością?

No i czy, poza "Pamiętaniem”

Nie trza byłoby zająć się – „tu i teraz” – kształtowaniem?

Natomiast - niech każdy o tym wie.

Pamiętać musimy o tym, że

Pośród gór i dolin społecznych nierówności

Pokój – długo – nie zagości.

           Sędziowanie

Godność, nie wstępuje natychmiast w człowieka

Gdy strój sędziowski przyobleka.

     Pozdrawianie

Słyszałem, że my

Mamy jechać w strony

Gdzie nawet gawrony

Zaczynają dzień, nie od krakania

Lecz od, bliźniego pozdrawiania.

                  Solidność

Bylejakość zastąpmy solidnością - koniecznie.

Wtedy będziemy żyć bezpiecznie.

      Moc jedności

Chwyćmy, to co łączy

Odrzućmy, co dzieli

Jeśli będzie nas wielu

W jedności dopniemy celu

         Niemoc togi

Sama adwokacka toga

Nie odróżni przyjaciela od wroga

          Umiary

Nabywając więcej umiarów

Pomniejszymy ilości swarów

W kuluarach Parlamentu Europejskiego

Słychać chichot grona Polsce szkodzącego

Gdyby opozycja perfidną nie była

To by sama siebie w pysk uderzyła

              Porada

Polaku!

Weź do ręki krzyż

I prawem boskim historię Polski pisz

Czerwona błyskawica

Nie odmieni na lepsze Polski oblicza

Polaku!

W czas pokoju, nie w czasie burz

Historię Polski twórz

W czas zawiei

Garstka złodziei jak zło im pomoże

Polskę Ci ukraść może

Zapytam!

Czy nie wypadało by

Zakopać wreszcie topór wojenny?

Zawrócić z wojennej ścieżki

I wejść na tory grubej kreski?

A W obrócić do góry nogami

By miłość zawładnęła Polakami

I zamiast krzywego patrzenia

Podnieść rękę do pozdrowienia

Popróbujmy może wtedy

Nie odziedziczymy po wojakach schedy?

     Przywódcza mądrość

Jakby Putin z Łukaszenką więcej rozumu mieli

To by poprawą bytu swych obywateli się zajęli.

Ich krajowe naturalne zasoby

Wystarczą, by wytworzyć niezbędne do życia wyroby.

                  Wieść

Wieść o popełnianiu błędów

Jako ostatniego

Odwiedza, je popełniającego

        Poświąteczne refleksje 2022

Święta, święta i po świętach.

Niech teraz każdy zapamięta,

Żeby pomagać losowi w realizowaniu dobrych życzeń,

by się spełniły i coś dobrego co dnia podrzuciły.

Chwytajmy teraz za kielnie i młoty,

I bierzmy się do solidnej roboty.

Budujmy Polskę naszych marzeń i snów

I obyśmy nie powrócili do bylejakości znów.

                Gościnność

Polska zasiądzie do naszego stołu z ochotą

Jak ugościmy Ją jednością i dobrą robotą

              Perspektywa

W perspektywę człowieka młodego

Wpisano dożycie wieku sędziwego.

Mając przed sobą powyższe widoki

Powinniśmy żeglować ku spokojnej zatoki.

           Bez sensu

Starość to do siebie ma

Że mnoży o sens życia pytania

Zważyć jednak każdy musi

Że z pustego nic nie wydusi

Zauważyć też by należało

Że wielu zgłębiających sens życia – zwariowało

Wersja skrócona modlitwy Leona XIII)

Święty Michale Archaniele broń nas w walce.

Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną.

Niech go Bóg pogromi, pokornie prosimy.

A Ty, Książe wojska niebieskiego, szatana i inne duchy złe,

które na zgubę dusz krążą po świecie, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Polacy! Polacy! Nauczcie się pracowitości i życzliwości

Bo tam gdzie bieda skrzeczy, tylko pracowitość z życzliwością ją uleczy.

Gdyby tak spojrzeć w przyszłość się dało

I zobaczyć co w niej będzie na nas czekało

Odkryć wszystkie przeciw i za

I przede wszystkim wykurzyć z niej siły zła

Podebrać dobru same smakowitości

I poczęstować nimi swoich gości

Zastrzegę by przy tym biesiadowaniu

Nie zapomnieć o chleba poszanowaniu

Chleb powszedni, niech każdy o tym wie

To dar boski, bez którego żyć nie da się

On, jak wszystkie dary boże

Przeżyć dzień dłużej dopomoże

Za oknem? – Nie wiadomo co

Bo żaluzje zasłaniają

To odsłoń logika podpowiada

Nie mogę patrzeć na psy sąsiada

Jak obsikują pod oknem rosnące iglaki

Trząchają gałązkami inne krzaki

Tylko sąsiad stoi wpatrzony w niebo

Tak jakby pies nie był jego

Także nie dziwujcie się

Że zamykam żaluzje okienne

Bo za oknem, nie tylko przyszłości nie zobaczę

To jeszcze swoje postrzeganie świata wypaczę.

       Zbiorowy obowiązek

Ojczyzna to zbiorowy obowiązek

 - pisał Cyprian Kamil Norwid.

Szkoda, że w polskiej zbiorowości

tak mało jedności.

Gdybyśmy jedność stanowili

 to byśmy łatwiej swój obowiązek wypełnili

                                                                                                                                                                                                                                           Góry i doliny

Skąd byśmy wiedzieli

Że na szczyt się dostali

Gdybyśmy nizin nie zauważali

Gdańsk promy wybuduje

A Szczecin nad stępką podebatuje

Pretensję mają do premiera

Zamiast za robotę się zabierać

Zamiast „podjąć pałeczkę” i biec do mety

Stuka w nią młotkiem jeden z drugim kretyn

Pokłońmy się pokojowi by szanować ludzi

Bo wojna mordercze instynkty w ludziach budzi

Na zasypanie dołków musimy znaleźć wysiłek i czas

By idąc przez życie nie wpadać w nie kolejny raz

Jak będziesz zadowolony z owocu swej pracy

Dopiero zasiądź do kolacji

Pierwszej Damie RP życzę

By co dnia dobro Ją odwiedzało

I zła w Jej pobliże nie dopuszczało

Zdrowie ze szczęściem w parze

Niech Jej stworzą raj na ziemi w darze

Mądrość narodu rosyjskiego

Jest odwrotnie proporcjonalna

Do obszaru państwa jego.

Rada dla wodza

Dobry wódz, w nieszczęścia dobie

Nie kładzie uszu po sobie

Najlepsze wsparcie dla Ukrainy

Przegonić z Niej ruskie sukinsyny

Polska – biało czerwona, niewinnością się bieli

A czerwienią się weseli

           Polszczyzna

Niech dla Polaka słowo – Polszczyzna

Zawiera w sobie - Bóg, Honor i Ojczyzna

         Życzenia wieczorne

Wszystkim życzę dobrej nocy

I niech Bóg obdarzając łaską nikogo nie przeoczy

Niedoskonałość

Bywa, że w jednej chwili

Człowiek się dwa razy pomyli

    Życie w czystości

Czystość życia

Nie zależy od częstości mycia

Biedna prawda

To prawda, że prawda bywa biedna

Bo zawsze pozostaje sama jedna

           Złoto

Każdy musi uwierzyć w to

Że nie wszystko kupi za złoto

            DPS-y

Poza militarną obroną przed obcymi

Radzę zając się opieką nad swoimi

        Bezpieczeństwo

Od chęci, odwagi i męstwa

Doczekamy się bezpieczeństwa

      Pozory

Tak by się wydawało

Jakby ziemię samo zło opanowało

Temu tak ludziom się wydaje

Bo zło im bardziej się we znaki daje

Gęstości dobra ludzie nie dostrzegają

Bo się do niego szybko przyzwyczajają

Temu tak ludziom się wydaje

Bo zło im bardziej się we znaki daje

Zło ludziom bardziej się we znaki daje

I to temu tak się wydaje

Żaden nowotwór, choćby najbardziej złośliwy

Dla Polski nie byłby, od Tuska bardziej szkodliwy

Załatwmy Tuskowi w Brukseli robotę

Osłabimy opozycji do wyborczej walki ochotę

Zjednoczona Prawica zajmie korzystną pozycję

I po wygraniu wyborów ukończy inwestycje

Do rozwiązania ukraińskiego, ze zbożem worka

Potrzeba koniecznie dobrze nurkującego kaczorka

Który zakradłszy się zanurkował by

I podkładając ładunki powywracał ruskie okręty

                Życzliwość

Życzliwość – wierna przyjaciółka człowieka

Przed mamoną, niezwłocznie ucieka

Wolne miejsce po życzliwości

Zajmują ludzkie przypadłości

         Warunek

Byśmy rośli w siłę

Musimy stanowić jedną zwartą bryłę

             Silna wola

Jeden na ścieżce krzew jałowca

Nie zniechęci wytrawnego wędrowca

       Chęci nie wystarczą

Prawda jest taka – uwierzycie, czy też nie.

Każdy z nas, żyć wygodnie chce.

Zasilić, chęci czynem, rzadko kto się trudzi.

Toteż i wygód, nie za wiele pośród ludzi.

Nie wydadzą plonu, chęci czynem niezasilone

Podobnie jak rośliny wody pozbawione.

– Wygody, to owoce chęci i czynu.

– Głód da o sobie znać, gdy się rozminą.

Tak bez czynu, jak i chęci, żyć się nie da.

– Bez tej pary zamęczy nas bieda.

Do godnego i zgodnego życia dojedziemy

Gdy do wozu, chęci z czynem zaprzężemy.

Tyle, że wozem ciągnionym, przez rącze rumaki

Musi kierować woźnica nie byle jaki.

– Wszak to od woźnicy będzie zależało

Żeby żadne koło o bezdroże nie zaczepiało.

Jak widać, jeszcze jedno doszło uwarunkowanie

By bezpiecznym było – wozem życia – jechanie.

– A może nikt nie zaneguje mego zdania

Że to cel wyznacza, dla się wymagania?

Toteż w życiu, nie zawsze cel osiągamy

Choć w jego osiągnięcie chęci i czyn wkładamy.

Na dojście do celu ma wpływ społeczna gleba

Temu, na bieżąco korekty wprowadzać by trzeba.

Temu też, by nie wylądować na dzikiej Rusi

Woźnica „naokoło głowy” oczy mieć musi.

I choć drogowskazy drogę wyznaczają

To nie zawsze ludziska, do celu docierają.

A wydawałoby się, że nasze życie

Powinno, same smaczne owoce rodzić obficie

           Psujnia

To co opozycja usiłuje zburzyć

Polsce będzie dobrze służyć

Słowa do Boga skierowane

Boże! Wysłuchaj mnie!

Ja tak bardzo Proszę Cię.

Spraw, przede wszystkim to,

By ludzie nie postrzegali pracy, jak konieczne zło.

Wszak umiejętnością kształtowania rzeczy

- Wszyscy wiemy i nikt temu nie zaprzeczy

- Obdarzyłeś jedynie człowieka.

A bywa, że on jej nie znosi i od niej ucieka.

Sam wiesz. Z istotą, którą człowiekiem nazwałeś,

Nie wszystko wyszło, jak zamierzałeś.

Widać z daleka, że w Twoje stworzenie

Zło zapuściło głęboko korzenie.

Powiem - choć Twego gniewu się boję -

Wielu z nich, to najzwyklejsi opoje.

Mówię Ci! Gdybyś tak wysoko nie siedział

To, na pewno sam byś o tym wiedział.

Takie to stworzenie zachłanne się stało,

Że ile byś mu nie dał to krzyczy - mało!

Panie! Uwierz! Ono się zaraz morduje,

Gdy Ręki Twojej, nad sobą nie czuje.

Ono nie tylko, że siebie, wzajem nie szanuje.

Do tego wszystkiego Twój obraz fałszuje.

Powiadają, żeś Syna Swego ofiarował,

Aby za grzech Ewy i Adama odpokutował.

Choć to pogańscy Bogowie ofiary przyjmowali

Zanim ludzkie winy zmazali.

Tyś jest Bogiem, co ofiar nie potrzebuje.

- Ludziom grzechy odpuszcza, bo ich miłuje.

Ogrom dóbr tym istotom bezpłatnie dałeś.

Ale czy od każdej - Dziękuję - usłyszałeś?

Chcąc być całkiem szczery, o Panie.

Muszę złożyć, jeszcze jedno wyznanie.

- Chciałem abyś ukarał to ludzkie plemię

Zsyłając plagi na jego ziemię.

- Przypomniałem sobie, że plagi już były

I że o szczyptę natury ludzkiej nie zmieniły.

Po zastanowieniu, już miałem powiedzieć:

„Pożycz Panie błyskawicy o Zeusa

I oćwicz nią wszystko, co się na dwóch nogach rusza”.

Mniemając - wtedy ludzkość pójdzie po rozum do głowy

I ochotniej zabierze się do moralnej odnowy?

         Obrona

Bądźmy zawsze przygotowani na atak losu

Bo najczęściej zły los

Daje nam cios

W sam nos

          Słabości

Nie do wiary. Najczęściej przegrywamy

W walce, ze swoimi słabościami

              Modlitwa

Dopomóż nam w tym - prosimy Cię Boże

Czego nasza siła zmóc nie może.

Spraw by ten, zza biurka urzędniczego

– Otwierał się na potrzeby „ Kowalskiego”

        Uwaga ludzika

Dziś przerwał mi drzemkę maleńki ludzik

Wołaniem: Nie wszystko dopniesz na ostatni guzik!

        XII Korytowska Noc

Mam prośbę do dzisiejszej Korytowskiej Nocy

Niech w przyszłym roku szczecińskie niebo otoczy

Poezja to Pani, której szaty

Godne są nawet książęcej komnaty

Może by tak Korytowska Noc Poezji

Zawitała na Zamku Książąt Pomorskich wieży.

       Raj na ziemi

Ziemia opływałaby miodem i mlekiem

Gdyby człowiek był człowiekiem

         Prześladowanie

Ostatnio taka myśl dręczy mnie

Że najbardziej to człowiek człowieka prześladuje.

       Twardy orzech

Najtwardszym orzechem do zgryzienia

Jest nauka poprawnego, życiowego chodzenia

Bo to w życiu wiele natrudzić się trzeba

By dostać się do pożywnej kromki chleba

       Burzenie doli

Powszechne burzenie innym doli

To narzucanie im swojej woli

          Sposoby na życie

Mimo, że wiele tysiącleci lat świata używamy

To i tak rozwiązań na godne życie nie znamy

             Życiowa droga

Jedyna droga do godnego życia i wolności

To przestrzeganie dwóch przykazań miłości

                    Skutek

Niczego nie wniesie samo figurowanie

Skutek przybieży dopiero z działaniem

          Drzewo życia

Nigdy nie dokonamy odkrycia

Kiedy ostatni liść opadnie z drzewa życia

Troska o Ojczyznę

Ojczyzno nasza, Matko, Polsko

Otoczymy Cię wielką troską

Dopomoże nam Matka Boska

Nasza Królowa Częstochowska

Nie pozwolimy by Ci szkodził wróg

– Tak nam dopomóż Bóg!

Tak nam dopomóż Bóg!

         Swawola

Rozwiązłość i swawola

Nie pomoże zebrać płodów z pola

           Niepoprawności

Niedobrze jest jak

Profesora poprawia żak

Źle też gdy robotnik uczy inżyniera

W jaki sposób materiał na produkt się dobiera

Stan w którym każdy na wszystkim się zna

Uznawany jest jako anarchia

   Człowiek wczoraj i dziś

Tak dzisiaj jak i przed wiekiem

Nie każdy człowiek jest człowiekiem

Emocji studzenie

Dobrze byłoby, by każdy z ludzi

Swoje emocje nieustannie studził

Wtedy rozsądek pośród nas zagości

I zgoda między nami sobie łoże wymości

Pozostałości po święcie

Święto Kobiet za nami

A kobiety pozostały

Pamiętajmy - one są

I szanowane na co dzień być chcą

Coraz częściej, niczym ukrop, z ludzi już w młodości

Wykipią na innych mordercze okropności

Na święto Flagi 02.05.2023r.

Niech Polska flaga na wietrze załopoce

Stoimy już w spokojnej zatoce

Możemy Ją wysoko wznieść

I jak świętości oddać jej cześć.

Flago nasza!

Ty symbolu niewinnie przelanej krwi

Bądź nam Towarzyszką na wieczne dni.

 M jak Miłość

Jak mamy niedobór powodów do miłowania

Sięgnijmy do drugiego w Dekalogu przykazania

Człowiek

Człowiek nie zawsze jest człowiekiem

Odnoszę wrażenie, że bardziej się upodabnia

Do człowieka, wraz z upływającym wiekiem

Nasz człowiek w Warszawie

Kto Polsce będzie życzył wszystkiego złego

W Tusku znajdzie człowieka swojego

Na Zesłanie Ducha Świętego

Polski Narodzie

Niech twoje serca

Duch Święty uświęca!

Przyjmuj Jego dary

Uświęć prawdy wiary

Uprawiaj rolę życia

Odstępstwa od Boga

Uznaj za nadużycia

Nasze dzieci

Cieszmy się i radujmy dziećmi swymi

Wszak to One będą spadkobiercami naszymi.

Strzeżmy je, już od poczęcia samego

A wychowujmy na człowieka rozsądnego.

Dobrym przykładem Im drogę życia oświecajmy

W chwilach słabości rodzica ręką wspierajmy.

Miłość niech nie wypaczy dziecka charakteru.

Wypaczony charakter, to uszkodzenie życiowego steru.

A przecież wiadomo, taki okręt, co ma ster uszkodzony

Nie utrzyma się na kursie, przez rozsądek wytyczonym

Refleksja

Służba Zdrowia to grupa ludzi

Co z rzadka życzliwością się trudzi.

Przypomnienie

To niedobory życzliwości

Są przyczyną społecznych przypadłości

Szybko przypadłości się pozbędziemy

Jak do środowiska po krzewie życzliwości zaflancujemy

Mądrym być

Żeby mądrym być

Trzeba soki, z życia wyciśnięte pić

Szkodzenie

Tak osobiście jak i społecznie, w każdej życia dobie

Najbardziej szkodzimy sami sobie

Prośba

Mam prośbę do dzisiejszej Korytowskiej Nocy

Niech w przyszłym roku szczecińskie niebo otoczy

Poezja to Pani, której szaty

Godne są nawet książęcej komnaty

Może by tak poezja jak rok ubieży

Zawitała na Zamku Książąt Pomorskich wieży.

Zachęta

Myślmy o tym, każdego dnia

Co w naszym życiu usprawnić się da?

Napomnienie

Nawet nie myśl o tym Polaku

Że obcy ci ustąpi lepsze miejsce na leżaku

Spostrzeżenie

Tak osobiście jak i społecznie, w każdej życia dobie

Najbardziej szkodzimy sami sobie

Demografia

Lempartowa coraz bardziej ludziom szkodzi

Bo dzięki niej coraz mniej ludzi się rodzi

Polak i wódka

Polak i wódka to historia krótka

Choć mu wielu na ratunek bieży

To ona w flaszce stoi, a on leży.

Polska pani

Polsko! Polsko! Cóżeś Ty za Pani?

Najwięcej Tobie szkodzą

Ci przez naród wybrani.

Stany

Jedność i zgoda to społeczności stany

W nich jeden obywatel, przez drugiego jest szanowany

Zalecenie

Zadbajmy, by z naszej Dobrej Woli

Nie wypływały strumyki niedoli.

https://www.salon24.pl/.../710600,spotkanie-z-barbara...

Nie jeden z nas – tu obecnych – zapewne zauważył

Że nie tylko pod Monte Casino los wojny się ważył.

Odra, w 45-tym, pod Siekierkami szeroko rozlała

I tym samym sprzymierzeńcem niemieckim się stała.

Zaś Polacy, co niemiecki opór przełamać musieli

W jej nurtach masowo tonęli.

Dwa tysiące żołnierzy pochłonął nurt Odry – zdradziecki.

Zanim Żołnierz Polski przełamał opór niemiecki.

Dziś Cmentarz Siekierkowski krzyżami się mieni.

A głos – Za Wolną Polskę – dobywa się z ziemi.

Pewnego razu, gdy cmentarz odwiedzałem

Głos, klęczącej przy grobie niewiasty usłyszałem.

Staruszka, łkając – „Śpij syneczku, śpij żołnierzu” – śpiewała.

 – Żałość w mym sercu wezbrała.

Zapłakałem. Zapłakałem, nad losem żołnierza polskiego

Od siedemdziesięciu lat tu spoczywającego.

– Czy w spokoju?

– Powiadają, że się w grobach przewracają.

I to temu, że nie wszyscy Polacy, za polskich żołnierzy ich uznają.

Jako, że z dziada, pradziada jestem Polakiem – zaapeluję!

Czcijmy pamięć o spoczywających, na Siekierkowskim Cmentarzu

Bo Oni – jak słyszeliśmy – swe, młode życie złożyli, na Ojczyzny Ołtarzu.

Niepodległość

Niepodległość, za którą krew była przelewana

Dzisiaj jest w zniemczone ręce oddawana

Szkody

PO szkodzi nie tyko PiS-owi, ale każdemu

Kto przychylny jest Kościołowi Katolickiemu

Nauka dobrej woli

Po nocy dzień nastaje

To prawda, nie do zanegowania

Więc oczekujmy, po życiowej burzy

Pogody na widnokręgu duszy

Może tak jak dzień po nocy

Po burzy radość naszą duszę otoczy

Uchwyćmy się takiej możliwości

Zamiast się miotać w bezsilnej złości

Rozejrzyjmy się uważnie naokoło

Uśmiechnijmy się do otoczenia

To z niego, na pewno, do wnętrza naszego

Natychmiast wskoczy coś dobrego

A jak spojrzy nam prosto w oczy

To i jasność nas otoczy

Serce z radości raźniej zabije

I zakrzykniemy – tylko z dobrem lżej się żyje

Jeśli tak, to czemu tak mało go pośród nas?

Czemu nie żyjemy z nim przez cały czas?

Odpowiedź na te pytania łatwą nie jest

Wielu, nad jej znalezieniem się mozoli

Niepotrzebnie. Przecież – by ulżyć złej doli

Wystarczy – więcej – Ludzi Dobrej Woli.

Więc, w ramach wychowania obywatelskiego

Uczmy Dobrej Woli, obywatela każdego.

Cegiełka

Każdy twój i mój krok

To cegiełka każdego z nas

Na wspólny dom nasz

Więc wmurujmy ją

W dobrym stanie i na czas

A dopiero każdy będzie

Się ją mógł pochwalić

Jak po stu latach

Nasz dom się nie zawali

SKUTEK SWAWOLENIA

Nie będziemy cieszyć się dużym omłotem

Robiąc wszystko na co mamy ochotę

BOŻE DARY

życie na łanach swawoli

Nie polepszy ludzkiej doli

Polepszyć ją, wiara w to nam dopomoże

Że otaczają nas, nie diabelskie, lecz Dary Boże

Dobry1
O mnie Dobry1

Dziennikarzem Obywatelskim

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości