Ostatnio, gdy Pan Kutz w programie Jana Pospieszalskiego wyrzucił z siebie poważny zarzut wobec Polaków, nastąpiło podgrzanie społecznej atmosfery, wzmogła się polaryzacja. Według Kutza Polacy mieli w swojej nienawiści do Ślązaków mordować ich w polskich obozach koncentracyjnych. Kutz mógł sobie na taką wypowiedź pozwolić, ponieważ w powojennym okresie Polacy się mordowali nawzajem. Miałem ze Ślązakami do czynienia przez większą część aktywnego zawodowo życia. Nie spotkałem się, aby któryś zapierał się, że jest Polakiem. Więc nie może ulegać wątpliwości, że wśród zamordowanych w powojennym burzliwym okresie, w którym Polacy nie mieli wiele do powiedzenia, znaleźli się Polacy zamieszkali na Śląsku.
Kutz w moim odczuciu lepiej by zrobił gdyby, miast wywlekać dawne, jakże bolesne czasy i wszelakie zło przypisywać Polakom, powiedział: Różnie miedzy Polakami bywało, ale zawsze ludziom lżej będzie się żyło, gdy będą szukali tego co ich łączy, a nie tego co ich dzieli.
Dodatkowo sama nazwa użyta przez Kutza - "Polskie obozy koncenracyjne" - utwierdza, co niektóre opcje, wrogie Polsce, funkcjonujące poza granicami Polski, że protesty Polaków, przeciwko używanej przez nich, takiej nazwie, są nie słuszne, skoro polski senator i znany powszechnie reżyser, też używa takiej nazwy, jak one.
Inne tematy w dziale Kultura