Sprawa żydowska

Żydowskiej sprawy trzeba szukać u podstaw powstania tej nacji. Owa nacja wydedukowała sobie - z niby kontaktów ze swoim Jahwe - że jest "Narodem Wybranym". No i do dzisiaj czuje się "wybrańcami", traktując ludzi - nie przynależnych do niej - jako osobników pośledniego gatunku , którzy - z racji nie przynależności do "Narodu wybranego", a tym samym będący niższego gatunku - powinni "Narodowi Wybranemu" służyć. No i ci, którzy nie chcą "wybrańcom" służyć, nazywani są antysemitami. A że ludzie z owej nacji - co trzeba im przyznać - mają głowę do interesu, to opanowali w dużej mierze sektor walutowy i moderują opinię publiczną według swoich potrzeb, bo światem rządzi mamona, co znaczy, ten który nią dysponuje. Gdyby uwierzyli Chrystusowi, to by wiedzieli, że: "Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 14, 1. 7-14)" Ale oni ukrzyżowawszy Chrystusa uznali, że wraz z Nim pogrzebią Jego nauki i nikt nie pozna - obowiązującej w świecie - zasady, protegującej równość, bez wywyższania się jednych nad drugich. Gdy tymczasem Chrystus zmartwychwstał i ludzie zasadę równości poznali, poczuli się równymi, no i nie lubią tych, którzy się wywyższają - a jak nadarzy się okazja, to ich poniżają. Mniemam, że wystarczająco przejrzyście wyłuszczyłem, w czym tkwi szkopuł antysemityzmu. Powyższe jest moim komentarzem spod: https://www.facebook.com/…/a.13781424558…/1511176472508412/…