Kur's Fraternity (Shooting Society) from Kraków. On the left - czesław Dźwigaj, the king of Kur's Fraternity. Corpus Christi feat, Kraków, 2008
Kur's Fraternity (Shooting Society) from Kraków. On the left - czesław Dźwigaj, the king of Kur's Fraternity. Corpus Christi feat, Kraków, 2008
Piotr Glownia Piotr Glownia
2436
BLOG

Etniczny egoizm, sarmatyzm. Walka z wynarodowionymi Polakami.

Piotr Glownia Piotr Glownia Kultura Obserwuj notkę 12

Kontrowersyjna definicja "Polaka" w Konstytucjach Rzeczpospolitej (1921, 1934, 1952, 1997).

Od 200 lat Polska jest okupowanym terytorium przez cudzoziemców, też cudzoziemców Polaków. Definicję Polaka od 1918 roku zapewniają wszystkie konstytucje. I co one stanowią? W skrócie cała ludzkość, wszystkie narodowości, wszystkie etniczności to Polacy. Konstytucja Polski zawiera kardynalne kłamstwo i oszukuje. Z jednej strony to nacjonalizm określający wspólnotę terytorialną i z pogardą Dmowskiego nacjonalistycznie plujący na wszystko co oficjalnie polskie od 1000 lat. Aczkolwiek tak luźno określający wspólnotę terytorialną "Polacy" nacjonalizm, że z drugiej strony to wręcz internacjonalizm. Wszystkie Konstytucje Polski od 1921 roku do 1997 roku zawierają to kłamstwo i oszustwo pana Dmowskiego. Kłamstwo propagowane w Polsce przez wszystkie populistyczne ideologie (socjalizm, nacjonalizm, liberalizm i konserwatyzm), aby przypodobać się szczególnemu cudzoziemcowi na polskiej ziemi, polskiemu chłopu pańszczyźnianemu. Owi chłopi od czasów kampanii napoleońskich głoszą kłamstwo, że oni też pochodzą od króla chłopa Piasta poprzez swoje chłopskie pochodzenie. Ignorują, że to zbrojne chłopstwo Piasta, to oficjalna część stanu szlacheckiego od XV wieku. Kłamstwo jest fundamentem każdej polskiej konstytucji po 1795 roku. Konstytucyjni Polacy w Polsce to także cudzoziemcy, okupujący Polskę!



Naturalizacja cudzoziemców kontra wrogie polskiej etniczności germanizacja, polonizacja, rusyfikacja, sowietyzacja i polityczne "kultur kampf" ideologizacje.

Kształtowanie się przez wieki grup etnicznych to żmudny proces kulturalno-wychowawczy. Etniczna definicja Polaka przez wieki aż do Rozbiorów Polski była bardzo prosta. Do 1795 roku Polakiem był każdy Sarmata, czyli każdy Słowianin w Polsce o podobnym słowiańskim obyczaju i wspólnym pochodzeniu od starożytnych Sarmatów. Definicja ta opisywana była we wszystkich historycznych kronikach Polski od czasów Gala Anonima i w XIV wieku Wincenty Kadłubek zawarł jej pełny opis i definicję w swoich Kronikach Polskich. Po 1795 roku grupa etnicznych Polaków została w bezpardonowy sposób zaatakowana etnicznie w celu wynarodowienia przez cudzoziemskich zaborców. Każdego z nich dążącego naturalnie do naturalizacji etnicznych Polaków w etnicznych Niemców, etnicznych Rosjan albo etnicznych Austriaków. Ten proces wynaradawiania został zatrzymany podczas Rozbiorów Polski tylko w zaborze austriackim, gdzie Lwów był jedyną na świecie stolicą polskości. Mimo to to właśnie Galicja była tym "zapomnianym" kulturalnie terenem Rzeczpospolitej Drugiej. Lwów został w ekspresowym tempie w 1918 roku zapomniany. Twórcy "Młodej Polski" na początku XX wieku zakwalifikowali polską kulturę jako prowincjonalne zacofanie, a polską cywilizację wcisnęli na margines zachodnioeuropejskiej cywilizacji. Podział etniczny pomiędzy Polakami z jednej strony zaboru austriackiego i rosyjskiego, a z drugiej strony zaboru pruskiego został objęty klauzulą upolitycznionego milczenia. Milczenia, który socjologowie przerwali dopiero podczas wyborów do Sejmu w 2011 roku. Mapka tego podziału wskazuje wyraźnie, że cudzoziemcy w zaborze austriackim i rosyjskim, a w szczególności cudzoziemscy chłopi pańszczyźniani byli naturalizowani pośród etnicznych Polaków i rusyfikowani przez Rosjan w Słowian, kiedy Polacy w zaborze pruskim stali się poprzez germanizację, polonizację i sowietyzację etnicznie de facto polsko mówiącymi etnicznymi Germanami. Na tej mapie w przypadku sowietyzacji zauważyć można przynależność etniczną Sowietów na przykładzie miasta stołecznego Warszawy. Sowietyzacja i osiedlanie chłopstwem pańszczyźnianym doprowadziły Warszawę do upodobnienia się etnicznego do polskich etnicznych Germanów z Pomorza, Wielkopolski i Śląska pomimo lokalizacji tego miasta na terenach etnicznych Słowian z Mazowsza. Polonizację zaliczam jako polskojęzyczną germanizację z prostego powodu, że nie wywołuje żadnego etnicznego niepokoju nawet pośród mniejszości niemieckiej na zachodniej ścianie, a za to pełen etniczny niepokój nawet pośród samych Polaków na wschodniej ścianie. Jak każdy po wyborach do Sejmu 2011 widzi, że dziś mamy w Polsce jaskrawy podział etniczny na German i Słowian i to Słowian po części nie przyznających się do naszego słowiańskiego obyczaju z Polski i naszego grupowego pochodzenia. Dziś po 200 latach wynaradawiania bardzo nieliczna część Polaków zalicza się nadal według historycznej definicji do Polaków. Głównie ludność Małopolski. Reszta Polaków to cudzoziemcy kolonizujący Polskę, albo wynarodowieni odszczepieńcy.



Moje sugestie, co należałoby zrobić.

1. Zlikwidować sabotaż kulturalny twórców "Młodej Polski". Przywrócić cywilizacji polskiej jej należny osobny status pośród innymi cywilizacjami. Najlepiej konstytucyjnie, aby łacińskim pismakom, skrzypipiórom i blacharzom nie udała się ta podłość ponownie urabiać cywilizacji polskiej w margines cywilizacji zachodnioeuropejskiej czy jakiejkolwiek innej. Przypisać w konstytucyjnej definicji Polaka sarmatyzm jako podstawową cechę rozpoznawczą.

2. Edukować i wychowywać młodzież polską w naszym sarmackim obyczaju z Polski. Ze względu, że polonizacja germanizowała, a rusyfikacja też słowiańszczyła, proponuję zwać ten słowiańszczący proces ku odróżnieniu "sarmatyzacją".

3. Stworzyć polski Bolywood/Holywood. Postawić na wysokiej jakości produkcję seriali telewizyjnych, filmów i muzyki. Odejść od "chałupnictwa" ostatnich 200 lat i stworzyć kulturalny przemysł. Ograniczyć mecenat publiczny i rządowy tylko do produkcji kulturalnej promującej sarmatyzm.

4. Zakazać konstytucyjnie i zwalczać wszędzie i na każdym kroku wszelkie przejawy etniczności zaborców w Polsce. Wysiedlić z Polski Mniejszość Niemiecką i Mniejszość Rosyjską.

5. Zdelegalizować sowietyzację, polonizację, germanizację i rusyfikację. Zakazać propagowanie wynaradawiającej twórczości a w szczególności autorów "Młodej Polski" choćby byli z nagrodą nobla. Zakazać uprawiania zawodów publicystycznych, kulturalnych i oświatowych wszystkim osobom wmieszanym w produkcję wynaradawiających tekstów i sztuk.

Jestem Sarmatą, słowiańskim Polakiem, tradycjonalistycznym konserwatystą ideologii politycznego sarmatyzmu z edukacją informatyka. Mieszkam w Szwecji całe moje dorosłe życie i moim ideałem dobrze zarządzanego państwa jest Japonia, Singapur i Korea Południowa, a Szwecja anty-ideałem. Nigdy się nie zintegrowałem w Szwecji i żyję poza nawiasem jego społeczeństwa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura