Marcin Tomala Marcin Tomala
594
BLOG

Czy Djokovic powinien zagrać w US Open?

Marcin Tomala Marcin Tomala Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 27
Dla jednych nieodpowiedzialny "foliarz", narażający życie i zdrowie innych ludzi. Dla drugich bohater, który w imię obrony wartości, w które wierzy, gotów jest poświęcić swoją tenisową karierę. Czy jeden z najlepszych sportowców w historii powinien móc zagrać w zbliżającym się turnieju US Open?

Sportowe kwalifikacje i renoma Novaka Djokovica nie podlegają dyskusji: obok Federera i Nadala jest to jeden z najwybitniejszych tenisistów obecnej ery tego sportu. Rozpoznawany i popularny na całym świecie, uwielbiany w swej ojczystej Serbii, 88 turniejowych zwycięstw w karierze (z czego 21 w tych najważniejszych, Wielkim Szlemie). Rozpoznawalny, agresywny styl gry (znakomicie sprawdzający się na trawie, 35-letni zawodnik wygrał tegoroczny Wimbledon), dbałość o szczegóły (dieta, zdrowie, styl życia).

To wszystko blednie niestety w świetle wydarzeń ostatniego roku: jego decyzja w sprawie szczepienia przeciwko Covid rozbudziła ogólnoświatową dyskusję, a wybrane kraje odmówiły tenisiście prawa wjazdu i występów (ze słynną australijską sagą na czele).

Nie zamierzam w tym momencie szerzej wnikać w to, czy Djokovic stoi po tej właściwej, czy po tej mrocznej stronie medycznego sporu. Warto jednak zaznaczyć, że podjął on określoną decyzję dotyczącą swojego organizmu, nigdy natomiast nie wypowiadał się na temat decyzji innych, nie namawiał, nie krytykował. Uznanie go przez wielu z komentujących za negatywny symbol ruchu "antyszczepionkowego" jest nie tylko nieuzasadnione, lecz rażąco niesprawiedliwe.

Wiedza na temat programu szczepień przeciwko Covid jest na bieżąco aktualizowana. Dziś wiemy już, że ten produkt medyczny nie chroni przed infekcją a tym samym przed rozprzestrzenianiem się choroby. Wiedza ta przyczyniła się do aktualizacji polityki wielu z krajów, gdzie stan zaszczepienia nie ma wpływu na możliwość podróżowania , rezygnuje się również z testów i kwarantanny.

Swojej polityki twardo broni ciągle USA, choć w ostatnich dniach CDC wydało zaskakujące dla wielu nowe wytyczne, które w praktyce zrównują zalecenia dla osób niezaszczepionych i zaszczepionych. Ma to znaleźć swoje odzwierciedlenie również w przepisach dotyczących wjazdu do Stanów Zjednoczonych, choć kiedy to nastąpi, nie wiadomo.

Tymczasem losowanie US Open już za niecałe dwa tygodnie, Serbowi odmówiono udziału w rozgrywającym się obecnie turnieju ATP w Cincinatti. Swoje wyrazy poparcia dla Djokovica wyraził obecny lider rankingu, Rosjanin Medvedev. W USA popularna staje się petycja, wzywająca władze do umożliwienia Novakowi zaprezentowanie swoich umiejętności w jednym z najważniejszych turniejów tenisowych.

Niezależnie od sympatii (lub jej braku) wobec postawy Djokovica, trudno oprzeć się refleksji, że odmawia się mu udziału w turnieju nie dlatego, że chroni się w ten sposób czyjekolwiek zdrowie, lecz surowo karze się go za brak podporządkowania się określonym decyzjom/narracji. Nawet dziś, gdy okazuje się, że te decyzje nie miały medycznego uzasadnienia.


Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport