Ta wałkowana przez media oraz mądrujących się ekspertów sprawa (niezależnie od prezentowanych poglądów) jest tragiczna. Cierpienie rodziny oraz samego, śmiertelnie chorego dziecka niewyobrażalne. Co bulwersujące, na naszych oczach przeradza się to w medialne, sądowe show - gdzie słowa padają mocne, a zdrowego rozsądku i chwili refleksji brak. Z jednej strony polowanie na czarownice oraz bezprecedensowy atak na klauzulę sumienia, z drugiej walka z aborcją toczona mocno, dosadnie, bez dopuszczenia jakiegokolwiek "ale".
Zdanie o polskich lekarzach mam mocno średnie, proszę mi wybaczyć. Dlatego współczuć prof. Chazanowi nie zamierzam. Co więcej, jeśli faktycznie dopuścił się zlekceważenia procedur zobowiązujących go do poinformowania pacjentki o innych lekarzach, zabiegu aborcji dokonujących, kara jest jak najbardziej zasłużona (inna sprawa, że jeśli stosować podobną konsekwencję to dwa tygodnie i wszystkie szpitale w Polsce bankrutują). W przeciwieństwie do jadu oraz zaciekłego, brutalnego ataku na jego decyzję, sposób postępowania. Pojawił się pretekst do zaatakowania katolickich lekarzy, więc media oraz wybrane środowiska korzystają z okazji zaślepione i głuche na jakąkolwiek argumentację. Szaleństwo internetowych dyskusji jest wręcz groteskowe - wysyp ekspertów od etyki i moralności (naprawdę?) porażający w swej naiwności i agresji.
Jedni zapominają o dziecku, inni o matce. Należy w całej tej nagonce pamiętać, że prof. Chazan zaproponował rozwiązanie zgodne z jego poglądami oraz wiarą, medycznymi umiejętnościami - opieka, hospicjum. Podkreślę raz jeszcze - za złamanie prawa kara się należy, za decyzję - nie.
Dlaczego? Z całym szacunkiem dla tragedii rodziców chorego dziecka, trudno mi dla nich znaleźć w sobie pokłady współczucia. Nigdy nie zrozumiem ogromu jej nieszczęścia, cierpienia, więc trudno, bym silił się na pocieszyciela lub pouczającego. Ale nie dam także robić z siebie idioty. Osoba, która decyduje się na proces medyczny, jaki miał miejsce w tym przypadku, by można było kolejny raz spróbować zajść w ciążę, nie jest przypadkowa. Wiedza rodziców ogromna, o samej ciąży, klinikach, lekarzach. Gdzie i dlaczego nie zareagowano wcześniej? Kto i kiedy wykonał badanie prenatalne? Dlaczego z terminacją zgłoszono się do dr Chazana, a nie do lekarza nadzorującego proces od samego początku - dodam z całą mocą, nie pierwszy już przecież raz?
Jak idę do dentysty, to sprawdzam o nim opinie innych. Znak czasów, w internecie, prasie, można znaleźć dosłownie wszystko. Wpiszcie sobie w wyszukiwarce "Chazan, opinie". Już w 2008 roku wiadomym było, jakie poglądy i decyzje podejmuje profesor. W ogromie pozytywnych recenzji jego pracy, pojawiają się głosy zdecydowanie krytyczne - odmówienie cesarki na rzecz porodu naturalnego, antykoncepcja itd. Wielkim myślicielem być nie trzeba, by znać odpowiedź na pytanie na temat poglądów dotyczących aborcji doktora.
Mam teraz uwierzyć naiwnie, że kobieta trafiła do prof. Chazana przypadkowo, bez sprawdzenia? Zupełnym przypadkiem sprawa stała się także w momencie skumulowanych ataków na "klauzulę sumienia" medialnym wydarzeniem, artykuły, wywiady, analizy. Zdjęcie dziecka, które szalejący w mediach prof. Romuald Dębski (nie) pokazuje widzom, przerażony Kuźniar chce kończyć pracę. Kobieta zamieniona w "grobowiec-inkubator", potworne dziecko, czekające na śmierć.
Gratuluję przekazu dziennikarzom, zrobienia z ogromnej, ludzkiej tragedii cyrkowego widowiska. Bez, mam naiwną nadzieję, której zaprzecza zdrowy rozsądek - udziału matki. Wręcz nie mogę się doczekać cywilnego procesu, mecenas Dubieniecki, reprezentujący panią, już ostrzy medialne pazury.
Tak sobie myślę, obserwując tę medialną awanturę, w której tle rozgrywa się dramat ziemskich dni biednej, chorej istotki, że społecznie i moralnie równamy powoli do poziomu życia politycznego w naszym kraju. To smuci najbardziej.
Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo