Marcin Tomala Marcin Tomala
178
BLOG

Totalitaryzm, brutalność i polityczna pedofilia

Marcin Tomala Marcin Tomala Polityka Obserwuj notkę 1

Pamiętamy wszyscy dokładnie, jak różnej maści eksperci, dziennikarze, celebryci i politycy krzyczeli głośno o zagrożeniach totalitarnej władzy w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego i jego partii. Krytyka i atak urosły do skali wręcz groteskowej, ze skarżeniem się zagranicznym mediom włącznie. Atmosfera nagonki, strachu, kłamstwa i hipokryzji - ktoś miał bowiem czelność spróbować naruszyć interesy i wpływy rządzącej krajem sitwy. 

Próba zakończyła się spektakularną porażką, przekaz i nowy kierunek państwa (racji stanu) wyznaczono w 2010 roku w Smoleńsku. 8 lat (w tym już prawie 5 lat w pełni samodzielnie) sprawuję władzę w państwie Platforma Obywatelska, z prezydentem notarialnie potwierdzającym wszelkie ich pomysły czy ustawy.

To lata naznaczone ogromnym sukcesem i wolnością wg wybranych a totalną porażką i klęską społeczną, demograficzną, fiskalną wg innych. Obietnice o minimalizowaniu kosztów obsługi państwa, wolności gospodarczej, uczciwości i prestiżu Polski na arenie międzynarodowej można włożyć między bajki. Szkoda tylko, że bajki te przeobraziły się w swoistego rodzaju horror - z niebotycznymi premiami dla wiernych aparatczyków, dojeniem budżetu, aferami.

W atmosferze względnego spokoju, samozadowolenia i pewni, że cokolwiek nie zrobią, i tak im naród (wspomagany przez sondażownie) wybaczy i zapomni ekipa na czele z prezydentem Bronisławem Komorowskim zlekceważyła przygotowania do zbliżającego się maratonu wyborczego. Zgłoszony do wyścigu o fotel prezydencki zdecydowanie zbyt późno Duda okazał się dla nich zagrożeniem realnym, przynajmniej na drugą turę.
 
Nadrabiają zaległości zatem rządzący w panice, chwytając się metod, które trudno nazwać inaczej niż obrzydlistwem, brutalnością i, cytując klasyka Nałęcza, polityczną pedofilią. Bezprawne wykorzystywanie dzieci w prowadzeniu kampanii wyborczej (zakrywając się lekcją wychowania obywatelskiego - może jeszcze prezydent w dyktandzie pomoże?), używanie systemów alarmowych do informowania o wizycie itp.

Choć z drugiej strony jest w tym sens ukryty i ironia celna - nadchodzący Bronek to w skali kraju faktycznie stan klęski żywiołowej. To brutalne traktowanie protestujących, zaklejanie ust, szarpaniny, odpychanie kamer...

Na miejscu wyborców Komorowskiego czułbym wstyd i zażenowanie - to jest człowiek, któremu po raz kolejny dajecie szansę na reprezentowanie Polski? To już nie tylko seria żałosnych wpadek, szogunów, bulów i zaników pamięci - to próba kreowania monopolu politycznego, informacyjnego, propagandy, stworzenia wizji jedynej słusznej drogi, ideologii.

Totalitaryzm wkroczył do Polski, dumnie umieszczony na sztandarach tych, którzy 8 lat temu głośno o nim głośno krzyczeli (ba, ciągle krzyczą...). 25 lat wolności - a wróciliśmy do punktu wyjścia. Właściwie to w pewnym sensie jest nawet gorzej - tak podzielonego, wrogiego, biernego społeczeństwa nie było chyba nawet wtedy. 


Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala

Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta

 

 

Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka