Niektórzy myślicie dziejów uważają, że demokracja jest zwieńczeniem dążeń ludzkich do wolności. Stał się to pogląd tak powszechny, że pojawiają się głosy iż demokracja jest najlepszym ustrojem jaki ludzkość do tej pory wymyśliła, a mówienie inaczej graniczy z obłędem.
Od czego uwalnia nas demokracja, że tak bardzo jest ona utożsamiana z wolnością? Czy uwalnia człowieka od biedy albo głodu? Czy może uwalnia nas od ucisku podatkowego? Od niesprawiedliwości?
Ktoś pamiętający czasy PRL mógłby powiedzieć, że demokracja przyniosła wolność słowa i wolność od cenzury. Jednak kiedy przyjżymy się demokracjom w Europie, demokracjom na świecie czy nie dostrzegamy cenzury innego typu - poprawność politycznej - która narzuca jeden właściwy światopogląd nie dopuszczając innego toku myślenia.
Światopogląd ten jest następujący - demokracja jest najlepszym ustrojem, a sprawiedliwość społeczna moralnie usprawiedliwioną formą gospodarki. Oczywiście można mieć inny pogląd, ale kto by próbował urządzać rzeczywistość wg innego niż socjaldemokratycznego porządek, ten zostanie przez ustrój "wolności" zniszczony. Widać to wyraźnie na przykładzie z naszego podwórka - walce z ogólnie pojętą prawicowością (Kościołem, antykomunizmem i wolnym rynkiem).
Dlaczego akurat demokracja dzisiejsza walczy z prawicą na całym świecie? Oznaczałoby to, że dzisiejsza demokracja jest lewicowa. Idąc dalej tym tokiem myślenia można dojść do wniosku, że skoro demokracja to rządy ludu, być może sama natura człowieka jest więc lewicowa. A jeśli jest lewicowa to znaczy, że jest dobra. Jest dobra, ponieważ jest lewicowa. Skoro natura ludzka jest dobra i człowiek nie rodzi się zły, to nie należy tej natury ludzkiej zmieniać. Wprost przeciwnie, skoro natura jest dobra, to człowiek powinien się jej podporządkować.
Chrześcijanie stwierdzili kiedyś, że natura ludzka jest grzeszna i że trzeba nad nią pracować, ograniczać jej wpływ by dzięki temu oddalić się od grzechu, osiągnąć człowieczeństwo i zbliżać się do Boga. Dlatego są wrogiem. Są nim, ponieważ przez swoje nauczanie chcą krępować coś co jest dobre i co powinno być wyzwolone.
