Postanowiłem ostatnio zrobić przegląd polskich mudów, zobaczyć które z nich jeszcze żyją i czy w któreś z nich warto jeszcze pograć... Na pierwszy ogień gra, która darze wielkim sentymentem: Barsawia.
Odpalamy Mudlet i łączymy się z adresem mud.barsawia.pl na porcie 23...
Dobra, zatem mud żyje!
Niestety, wystarczy chwila pobytu w świecie gry, aby przekonać się, ze nie jest dobrze... Po pierwsze - pustki. Nie ma graczy, nie ma nikogo. Ani miasta, ani wioski nie tętnią życiem. Co więcej, to chyba nie jest sytuacja wyjątkowa lecz norma, lektura notek na tablicach ogłoszeniowych w grze pokazuje, ze większość z nich powstała dawno, bardzo dawno temu. Innymi słowy multi jest tu tylko teoretycznie. Po drugie - błędu i literówki. Jest ich całkiem sporo, tak jak gdyby nikt już gra się nie opiekował i ich nie poprawiał... Co więcej, szybki rzut oka na forum gry przynosi bardzo złe wieści: gra jest właściwie porzucona, nie jest i nie będzie rozwijana i w każdej chwili może zostać wyłączona... Innymi słowy: Barsawia umarła i to co widzę to tylko jej trup.
A szkoda, bo gra miała potencjał i swego czasu przynosiła dużo świeżosci na polski rynek mudów, zdominowany przez "bij-zabij" Arkadie. Było tam wspaniale odmalowane tolkienowskie Śródziemie, był nacisk na ogrywanie postaci i ciekawe przygody. Gra zdążyła dorobić się wiernego grona graczy, którzy postawili uczynić grę ciekawą. Do tego należy dodać nieszablonowe podejście do wielu aspektów fantasy (np do magii) związane z tym, iż jedną z domen była - nomen omen - Barsawia z systemu fabularnego Earthdawn...
Niestety, to co było zaleta okazało się także i przekleństwem. Pogodzenie tak różnych światów (nieszablonowe Earthdawn i do bólu typowe Śródziemie) okazało się niemożliwe. Pomiędzy twórcami gry dochodziło do kłótni odnośnie kierunków jej rozwoju, pewne części świata gry bywały kasowane a sama gra potrafiła być wyłączona na wiele miesięcy...
Po tym wszystkim zostały tylko zgliszcza oraz wspomnienia pięknych chwil spędzonych w Shire czy Ustrekcie...
