Droga Administracjo Salonu. Moja notka z godz. 13.06 powoli, acz systematycznie spada w otchłań nicości - OK, mogę pisać do szuflady, ale - sorry - nie będę. W związku z tym mam pytanie: czy to jakaś forma kary za otwartą krytykę doboru notek na SG, której - przyznaję - bezczelnie się dopuściłem przy okazji wsparcie dla @Kierownika Karuzeli? Z ciekawości pytam :-)
PS. Może w końcu warto byłoby stworzyć jakieś w miarę jasne kryteria umieszczania notek na SG, bardziej obiektywne niż "widzimisię" dyżurnego redaktora? A przynajmniej dać w tym doborze udział Użytkowników Salonu, którzy w jakimś stopniu decydowaliby co chcą czytać i o czym dyskutować? Bo raczej nie jest z tym najlepiej, przy czym nie myślę tutaj o sobie - zbyt dużo dobrych tekstów idzie do kosza, zbyt dużo gniotów pojawia się na SG.
No i cholera... znów krytykuję :-. Ale...
Serdecznie pozdrawiam Administrację i redaktora dyżurnego. Zwłaszcza!