kemir kemir
454
BLOG

Błąd Systemu

kemir kemir Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Problem z tak zwanym życiem nowoczesnym, czy też życiem w "zrównoważonym rozwoju" polega na tym, że jest to spektakl. Są aktorzy, czyli ci, którzy grają swoją przypisaną rolę lub ci, co nie grają, ale wierzą w to, co robią, a potem - gdzieś na końcu "łańcucha pokarmowego" -  jesteś ty, który ten spektakl ogląda i wierzy, że oglądanie to także uczestnictwo. Ale nie, nie uczestniczysz już w niczym, jesteś biernym widzem, możesz tylko stawiać "lajki", czyli "lubię” lub "nie lubię”, a finalnie nawet dadzą ci kartkę do głosowania. Tyle, że to nic nie znaczy, bo ty zarządzasz tylko swoimi emocjami, a one zarządzają Twoim życiem! To życie, a zwłaszcza jego aspekt dotyczący tzw. życia społecznego, nie należy już do ciebie. Zostałeś usunięty. Jesteś wywłaszczony. Skasowany. Jesteś ograniczony do swojej roli prostego konsumenta polityczno - ekonomicznego, którego rola jest dokładnie taka sama, jak rola osła zaprzęgniętego do kołowrotu -  twoim zadaniem jest wprawienie koła w ruch. Bo kręcić się musi. Tak działa System.


System, a my w nim, znajduje się  w krytycznym momencie. Duński fizyk Per Bak w1987 roku, ukuł termin "samoorganizująca się krytyczność", czyli taka właściwość układów dynamicznych, których stanem do którego ów układ dąży, jest punkt krytyczny. To oznacza, że ​​sytuacja Systemu jest taka, że ​​gdyby istnieli ludzie inteligentni, zmotywowani, uczciwi, zdolni do zjednoczenia wyzyskiwanych i zdominowanych warstw społecznych, mogliby przeprowadzić akcję, która miałaby szansę odnieść sukces - zrobić "update" Systemu. Istnieją bowiem obiektywne warunki do zmiany Systemu, zachwiania tego rusztowania i obalenia tekturowej piramidy, która została wzniesiona, aby utrzymać ten twór przy życiu. Stos brudu nagromadził się do tego stopnia, że ​​osiągnął stan krytyczny -  otworzyło się okno zmian. Tyle, że takich ludzi nie widać...


image


Nie zmienia to jednak faktu, że System stał się kolosalnym mirażem. Jest niezrównoważony, jego podstawa jest wąska, jego elementy są niestabilne, wszędzie coś pęka. System jest zaangażowany na tak wielu frontach, że jeśli w ogóle ma przetrwać, na żadnym froncie zaangażowania nie jest w stanie wykazać się siłą - przeciwnie: jest w stanie skrajnej słabości. Wystarczyłoby muśnięcie we właściwe miejsce i ... wszystko się posypie. Po raz pierwszy chyba w historii jest to autentyczny Papierowy Tygrys. I dlatego, że jest papierowy, musi blefować, pokazywać zęby, straszyć, grozić. Robi to nie z powodu demonstracji siły, ale z powodu swojej słabości, ponieważ musi wywołać strach, aby uniknąć konfrontacji. Nie zniósłby prawdziwej konfrontacji, nie zniósłby nawet uczciwej debaty, dlatego musi straszyć.

Miraż, imitacja, symulakrum. Pozoruje lub tworzy własną rzeczywistość. System jest przytłoczony wewnętrznymi sprzecznościami i siłami destrukcji.


Te wewnętrzne antagonizmy przejawiają się jako:
• zadłużenie.
• niekontrolowany wzrost cen towarów i usług zubożający społeczeństwo.
• konieczność podniesienia stóp procentowych, które zniszczą stare aktywa finansowe, zabiją banki i sprawią, że wszystkie przyszłe pożyczki będą bardzo drogie.
• nieodpowiedzialne "księżycowe" budżety dla wszystkich rządów,  w tym budżety socjalne, które nie są kontrolowane i nie mają źródeł finansowania. Obietnic wyborczych finalnie nie można będzie dotrzymać.
• rosnące niezadowolenie społeczne, brak zaufania, rozbicie układów politycznych.
• skrajne podziały społeczne z szaleństwem klimatyzmu, segregacji sanitarnej i cyfrowej, poglądów do wojny i pokoju itp, itd...
• brak legitymizacji władzy, co jest obecnie zjawiskiem powszechnym a demokracja istnieje tylko z nazwy.
• złowrogie krachy bankowe, które grożą rozpowszechnieniem się niczym tsunami.


Wewnętrznie system trzyma się jeszcze razem tylko cudem: cudem ignorancji. Wystarczyłby ruch świadomości, by wszystko, absolutnie wszystko, zawaliło się pod ciężarem zgnilizny. System sam sprowokował "error" odwracając się  się od współpracy międzynarodowej i dobrze pojętej, zdrowej  globalizacji, czyli partnerskiej współpracy międzynarodowej. Na domiar złego:
• nadużył hegemonii monetarnej, praktykował nierówną wymianę; ta hegemonia jest kwestionowana przez 85% światowej populacji.
• splądrował zasoby, zalał je fałszywymi pieniędzmi, zmonopolizował surowce, światową energię, poprzez bezpośrednie i pośrednie wojny.
• zawłaszczył i ubezwłasnowolnił ponadnarodowe instytucje, takie jak ONZ czy WHO, do tego stopnia, że ​​są one zdyskredytowane i nieskuteczne w wypełnianiu swoich misji.
• wzmocniona jednobiegunowość przekształciła się w pragnienie dominacji, ta dominacja jest odrzucana przez wschodzące mocarstwa, takie jak Chiny, Indie, Brazylia, BRICS, a teraz przez Rosję, która ma klucz do dostaw surowców na zachód.
• scementował niesamowity i niebezpieczny sojusz między Chinami, Rosją i głównymi uczestnikami ofensywy wielobiegunowej, która rzuca wyzwanie temu staremu porządkowi świata, będącemu na skraju wytrzymałości.
• wybiera samobójczy pośpiech i stara się sprowokować Chiny, narzucając im coraz bardziej absurdalne zasady zamiast szukać rozwiązań.


Co kryje się pod pojęciem "System"? Na to pytanie każdy sam musi sobie odpowiedzieć. W skali makro i mikro. W odniesieniu do świata, Europy, Polski, swojego miasta czy wsi. Dojdziecie do druzgocących wniosków. Mają jeden wspólny mianownik. ERROR.



Źródło:

Na podstawie tekstu Bruno Berteza.







kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo