kemir kemir
214
BLOG

Mamy dość!

kemir kemir Polityka Obserwuj notkę 10

Chyba nie sposób dzisiaj wymienić wszystkich oszczerstw, jakie padły pod adresem Polski i Polaków z ust przedstawicieli "obrońców demokracji" i byłych gubernatorów III RP w kontekście Marszu Niepodległości. "Dzisiaj polskie ulice, Wrocławia, Warszawy będą zajęte przez tych, którzy odpychają europejską wspólnotę, żyją nienawiścią i niechęcią" – bredził  lider PO Grzegorz Schetyna, zapowiadając "wielki wspólny" marsz, który ma odbyć się dokładnie za rok. No cóż - za zasługi dla Polski powinien Schetyna za rok ogłosić Marsz Schetyny na spacerniaku we Wronkach, najlepiej w towarzystwie niejakiego Donalda T. -  wiekopomnego odkrywcy współczesnych bolszewików. Ale tych dwóch zdecydowanie ustępuje pola niezrównanej i niepowtarzalnej profesor prawa, znanej powszechnie mecenas miłośników cennych kamienic w Warszawie  - pani Hanny Gronkiewicz Waltz. Zakaz dla Marszu wydany przez ów nieszczęsną prezydent Warszawy, wobec bezprecedensowego rozmiaru marszu, to nawet nie klęska i nie kompromitacja - to są publiczne baty na gołą dupę, chłodzenie lodem i ponowne baty zakończone solidnym kopem. Nigdy w historii powojennej Polski, żadna taka "trójca" tak bardzo nie wpisała się w jawny antypolonizm. Antypolskie popisy wyżej wymienionych person dowodzą, że ich chora nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości odebrała im zdolność jakiegokolwiek myślenia i trzeźwej analizy sytuacji, skrajnie negatywnie wpływając na ich stosunek już nie do PiS czy rządu, ale do Polski. Rzekomy "faszyzm" i brednie na temat polexitu, to perfidne przerzucanie na Polaków odpowiedzialności za zdegenerowaną Europę i element wojny o zachowanie polskiej tożsamości w prawdzie, za którą życie oddały miliony naszych Rodaków. Prawie trzystutysięczna armia Polaków idących pod biało - czerwonymi flagami, o które apelował Prezydent Duda, obróciło w perzynę oskarżenia o rzekomej polskiej ksenofobii, rasizmie, pełzającym faszyzmie i wszystkimi tym, co jest dzisiaj przez „postępowców” przypisywane prawicy - czyli w mniemaniu pseudo-elit -  naśladowcom Adolfa Hitlera, który jak wiadomo, był najgorszym z przybyłego nie wiadomo skąd narodu nazistów. Taka narracja runęła wczoraj tak, jak swastyka z czekoladowych wafelków.


Po co było to wszystko? Od obraźliwej, skrajnie kretyńskiej wypowiedzi jednego Guya z Belgii, który rok temu marsz polskich patriotów, nazwał "marszem faszystów", przez wypowiedzi Schetyny i Tuska, po konfrontacyjny zakaz dla Marszu wydany przez HGW, celem było nie tylko otwarte tępienie niechcianego w Europie patriotyzmu, ale wpojenie Polakom kompleksu niższości - wszak ludźmi zakompleksionymi łatwiej sterować i manipulować. Po co? Ponieważ umożliwia to zdobycie "rządu dusz”, a co za tym idzie – władzy i związanych z nią ogromnych korzyści majątkowych wynikających z "gubernatorstwa" nad polską kolonią. Wczoraj, w stuletnią rocznicę powstania Niepodległej - Polacy, moi kochani Bracia i Siostry, zjednoczeni jak nigdy pod setkami tysięcy biało- czerwonych flag pokazali swoją jedność, swoją siłę, swoje umiłowanie dla Polski wolnej i suwerennej. Odmiennie innej, niż Polska Tuska, Schetyny, wybatożonej HGW, o śmieszno-obrzydliwych postaciach płci obojga z Nowoczesnej nie wspominając. Śmiem twierdzić, że trzysta tysięcy Polaków pokazało wyprostowany środkowy palec śmiesznemu Guyowi z Belgii, w której spotkać rdzennego Belga to tak jak znaleźć rydza w publicznym parku, pokazało ten palec całej tej żałosnej ferajnie spod znaku antypolonizmu, zawodowym zaprzańcom i sprzedawczykom - pisząc wprost -  zdrajcom Narodu, zasługującym co najmniej na marsz we Wronkach.


Tefałeny i onety od dawna przygotowywały się na listopadowy marsz, z góry pisząc scenariusz. Gdyby w marszu przeszło milion sióstr Urszulanek i nikt więcej, to i tak trzeba by znaleźć siostrę -  faszystkę, która pali unijną szmatę i do zakonu przyszła wprost od Narodowców. W tej antypolskiej i antypatriotycznej propagandzie, nie liczą się bowiem fakty - będąc jednym z uczestników Marszu spotkałem kilku łysych i grubych - czy przez to mam uważać, że był to Marsz łysych i grubasów? Ale dla tych ośrodków antypolskiej propagandy taki absurd to chleb powszedni - podawany jako danie główne, bez  względu na smak i jakość. Te ośrodki propagandy antypolskiej specjalizują bowiem się w dyskredytowaniu tego, co polskie i promowaniu zaprzaństwa jako wzorca godnego naśladowania. Spalili unijną szmatę? Szkoda, że tylko jedną, może las płonących szmat z logo UE dałby do myślenia brukselskim politrukom, że coś w tej UE jednak jest nie tak. Unijna szmata nie jest zresztą żadną flagą oficjalną w sensie państwowości, nie jest prawnie chroniona, zatem skoro żyjemy w ponoć w wolnej i demokratycznej UE, to każdy wolny człowiek ma prawo wyrażać swoje poglądy - nawet, kiedy jest to spalenie unijnej szmaty.


Ale przemysł manipulacji nt. Marszu ruszył na trzy zmiany, po raz enty znów sacrum miesza się z profanum, znów setki tysięcy patriotów próbuje się zamknąć jako mało istotny fakt, albo zasłonić piramidą z wafelków. Widok tysięcy polskich flag i tyleż Polaków nimi wymachujących, niewątpliwie rozwścieczyć musi tych, którzy chcą Polski kolonialnej i uległej. Trudno dziś przewidzieć, jakie produkty wypuści ten przemysł, ale to chyba czas najwyższy, żeby ta trzystutysięczna armia - jak trzystu Spartan Persom - postawiło tamę temu przemysłowi  -  antypolskich, antypaństwowych, antynarodowych "produktów", z których te ośrodki propagandowe żyją i napędzają tych, co za rok powinni maszerować we Wronkach. Od jutra powinno to być przedmiotem dochodzeń i śledztw i -  mam nadzieję - surowych wyroków. Jak kibice Lecha Poznań po majowym meczu z Legią czas powtórzyć - mamy ku*** dość !  Nie możemy już więcej dać się obrażać, w związku z czym jest pilna potrzeba uporządkowania rynku medialnego w naszym kraju. Polska polityka nie może się opierać na tym, co zaprezentuje TVN. To ta stacja powinna drżeć przed państwem, a nie odwrotnie. Mam nadzieję, że ludzie w PiS wreszcie to zrozumieją. Inaczej nie da się zbudować silnej i suwerennej Polski. Aż tyle i tylko tyle należy się tym, którzy autentyczne, oddolne, radośnie i spontanicznie spotkali się wczoraj w Stolicy,, żeby oddać hołd wszystkim, którzy w minionym stuleciu o Polskę walczyli i za Nią ginęli.

kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka