Wczorajszy „Dziennik Gazeta Prawna” poinformował, że Organizacje Pożytku Publicznego otrzymały w zeszłym roku od podatników blisko 400 mln złotych. Przed pięcioma laty kwota ta wyniosła 10 mln złotych. Wzrost jest doprawdy imponujący, a naszym obywatelom należą się słowa uznania.
Z okazji okrągłego jubileuszu „jednego procenta” warto pamiętać, kto instytucję tę wprowadził do polskiego prawa. Zaczęła lewica. Jednak mieliśmy nie tylko dobry początek, ale również całkiem niezły pomysł na dokończenie dzieła.
Ponad półtora roku temu do laski marszałkowskiej złożyliśmy projekt ustawy o zmianie ustawy działalności pożytku publicznego i wolontariacie oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nazwa dość długa, jednak ustawa jest objętościowo dosyć krótka. Proponujemy, aby wysokość kwoty odpisu podnieść z 1 do 2 proc. Ustawa objętościowa niewielka, jednak o skutkach dość rewolucyjnych dla sektora organizacji pozarządowych.
Wystarczy powiedzieć, że organizacje pożytku publicznego w minionym roku otrzymałyby nie 400, ale 800 mln zł na swoją działalność. Nie da się ukryć, że byłby to skok jakościowy.
Skok, który do tej pory się nie dokonał. Ustawa bowiem została skierowana do Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. I tam sobie utknęła. Widać ich członkowie mieli ważniejsze sprawy na głowie. Co więcej również rząd – pomimo wcześniejszych zapowiedzi niektórych ministrów – nie zdecydował się złożyć projektu ustawy zwiększającego wysokość odpisu do 2 proc.
Mnie już pozostaje tylko mieć nadzieję, że jeszcze przed końcem tej kadencji Sejmu 1 procent zamieni się w 2 procenty. Z pożytkiem dla nas wszystkich.
Inne tematy w dziale Polityka