Platforma Obywatelska IPN-u nie zlikwiduje. Gdyby miała to zrobić, to Instytut już dzisiaj przeszedłby do historii. Była nadzieja, że PO IPN zreformuje. Przekształci go – jak pisał prof. Bronisław Łagowski – z instytucji stanu wyjątkowego w instytucję mieszczącą się w ramach demokratycznego państwa prawnego.
Nic z tych rzeczy. Trudno było spodziewać się takiej reformy już w chwili gdy dowiedzieliśmy się, że w łonie PO jednym z odpowiedzialnych za projekt będzie osoba, która twierdzi, że „IPN jest Polsce potrzebny i dobrze wypełnia swoje zadania”. W tej – i nie tylko w tej – ocenie poseł Gowin w niczym nie odbiega od głównego nurtu PiS-u.
Wiele wskazuje na to, że reforma IPN-u a la PO sprowadzi się do zastąpienia życzliwego PiS-owi Kolegium, życzliwą PO Radą. Biuro Lustracyjne będzie w najlepsze po kilka lat lustrować sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Dlatego nie mam wątpliwości: IPN trzeba zlikwidować. Archiwalia przekażmy do Archiwum Akt Nowych. Prokuratorzy niech zostaną przeniesieni do Prokuratury Krajowej/Generalnej i tam zajmą się ściganiem przestępców. O granty na projekty badawcze niech ubiegają się uniwersytety i inne instytucje naukowe. A Biuro Lustracyjne jest po prostu zbyteczne.
Inne tematy w dziale Polityka