Wojciech Olejniczak Wojciech Olejniczak
63
BLOG

CBA nie pęka, IPN nie przebacza

Wojciech Olejniczak Wojciech Olejniczak Polityka Obserwuj notkę 44

Mariusz Kamiński zasłynął stwierdzeniem „CBA nie pęka”. Januszowi Kurtyce należałoby przypisać dewizę „IPN nie przebacza”. Pracownicy Instytutu cały czas pamiętają prezydentowi Kwaśniewskiemu nazwanie ich „firmy” Instytutem Kłamstwa Narodowego. Wypowiadając te słowa Kwaśniewski zapewnił sobie dozgonne zainteresowanie ludzi IV RP i ich instytucji.

Pierwszą instytucją, która uderzyła Kwaśniewskiego było CBA. Sprawa domu w Kazimierzu okazała się być strzałem w stopę. Wtedy w sukurs przyszedł IPN z Piotrem Gontarczykiem, który dokonał nowej interpretacji faktów w większości znanych sądowi lustracyjnemu. Przypomnijmy, że ten uznał, iż Kwaśniewski nie jest kłamcą lustracyjnym. Zdaniem prof. Andrzeja Friszke od tamtego wyroku nie pojawiło się nic co spowodowałoby, że prezydent Kwaśniewski miałby przegrać proces przed „sądem historycznym”.

Oczywiście każdy historyk ma prawo do własnej interpretacji, faktów czy poszlak. Inaczej wygląda jednak sprawa, gdy jest to historyk z instytucji państwowej, posiadającej monopol na lustrowanie obywateli i gdy jego przemyślenia ukazują się w oficjalnym wydawnictwie tejże państwowej instytucji. Wówczas wypada mówić nie o swobodzie stawiania hipotez badawczych, ale o bezwzględnej walce politycznej. IPN kolejny raz potwierdza, że jest instytucją na wskroś polityczną.

Na marginesie rzuca się w oczy pewna niekonsekwencja w rozumowaniu ludzi przekonanych, że najnowsza historia Polski jest pisana przez ludzi służb. Z jednej strony ludzi ci jawią jako wszechmocni demiurdzy tworzący misterne intrygi zmieniające losy świata. Z drugiej są tak skończonymi bałwanami, aby osobie o imieniu Aleksander nadać pseudonim „Alek”. Czy to zestawienie nie powoduje małego dysonansu poznawczego?

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Polityka