Gdy Barack Obama otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla był symbolem nowego – bardziej pokojowego - ładu w stosunkach międzynarodowych. Otrzymał tę nagrodę niejako na zachętę, a conto dokonań, których realizację dopiero zapowiedział.
Dzisiaj, w dniu w którym odebrał Nagrodę, trudno stwierdzić, że świat jest bezpieczniejszy, a pokojowa metoda rozwiązywania sporów bardziej pokojowa. Z drugiej strony, jestem przekonany, że członkowie Norweskiego Komitetu Noblowskiego dali Obamie osiem tygodni, ale osiem lat na realizację zakreślonych przez niego wizji.
T o wówczas światowa opinia publiczna będzie mogła określić czy decyzja o pokojowym noblu 2009 była wielką pomyłką czy przykładem wielkiego wizjonerstwa. Ja stoję po stronie tych, którzy przewidują, że przed trybunałem historii zwycięży ta druga opinia.
Czego Państwu, swoim dzieciom i sobie życzę.
Inne tematy w dziale Polityka