Wojciech Olejniczak Wojciech Olejniczak
32
BLOG

Igrzyska na szóstkę

Wojciech Olejniczak Wojciech Olejniczak Polityka Obserwuj notkę 10

Igrzyska, igrzyska i po igrzyskach. Wszyscy Polscy sportowcy są już na mecie. Czekaliśmy cztery lata, ale… warto było czekać. Sześć medali olimpijskich, w tym długo wyczekiwane złoto – to największy sukces naszych sportowców w historii startów na zimowych igrzyskach.

Gratulacje należą się przede wszystkim sportowcom, trenerom i wszystkim pracownikom sztabów szkoleniowo-technicznych.

Ale pogratulować wypada również Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu, który wybrał optymalną koncepcję przygotowań olimpijskich. Przede wszystkim pieniędzy było – jak na polskie warunki – naprawdę dużo. 31 mln zł na przygotowania do igrzysk w Vancouver w porównaniu z 16 mln, jakie przeznaczono na przygotowania do startów w Turynie robią wrażenie.

Nie wystarczy jednak pieniądze mieć, trzeba je dobrze wydać. Prezes Nurowski przyjął mądre założenie, że zgodnie z duchem olimpizmu liczy się udział, ale kibiców najbardziej cieszą medale. Dlatego główny strumień pieniędzy skierowano w stronę tych, którzy na medale mieli realne szanse. I w większości nie zawiedli.

Na skoki i narciarstwo biegowe przeznaczono 12 mln, na biatlon 6,4 mln, na łyżwiarstwo szybkie 6,1 mln. Z tej grupy tylko biatloniści nie przywieźli medalu. Ale dobry start młodych polskich zawodniczek rokuje, że inwestycja zwróci się za cztery lata w Soczi.

Czy na igrzyskach w Rosji będzie jeszcze lepiej? Justyna Kowalczyk jeszcze przed Vancouver obiecywała, że z Soczi przywiezie złoto. Jeśli PKOl będzie kontynuował dotychczasową politykę wspierania sportów zimowych to jestem przekonany, że nasze osiągnięcia nie ograniczą się do tego jednego obiecanego medalu.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka