Z Platformą Obywatelską często się nie zgadzam. Wizja państwa minimum to nie jest mój program. Platforma to nie jest partia z mojej bajki.
Gdy jednak mam do wyboru Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego nie mam wątpliwości kogo wybrać.
Kaczyński w debacie leje miód na moje serce broniąc „socjalnych urządzeń” zbudowanych przez socjaldemokrację w Europie Zachodniej. Jednocześnie jako premier podejmował decyzję, które podkopywały fundamenty tych urządzeń.
Na tej podstawie widzę, że mam do czynienia z cynicznym politycznym oszustwem, któremu trzeba się przeciwstawić. Szczególnie, że w pakiecie otrzymujemy państwo opresyjne na obraz i podobieństwo IV RP.
W najbliższych wyborach oddam głos przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jedyny skuteczny głos przeciwko Kaczyńskiemu to głos za Komorowskim.
Inne tematy w dziale Polityka