Apartamentowce w otulinie rezerwatu. Niemożliwe? W Warszawie możliwe! W piątek spotkałem się z mieszkańcami Mokotowa, którzy protestują przeciwko budowie apartamentowców w otulinie Jeziorka Czerniakowskiego.
Budowa w tym miejscu to skandaliczna sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Dzisiaj tylko sprzeciw mieszkańców Mokotowa i ekologów może zatrzymać koparki. Na moje wsparcie mogą liczyć w stu procentach. Pytanie co robić, aby takie historie nie powtarzały się w przyszłości.
Pilnie uchwalać miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Rzecz jasna z aktywnym udziałem mieszkańców. Większość terenów w Warszawie nie jest objęta planami, toteż społeczność lokalna jest często zaskakiwana wydawanymi decyzjami administracyjnymi które są kontrowersyjne z ich punktu widzenia.
Lech Kaczyński był powszechnie krytykowany za zaniedbania w uchwalaniu planów zagospodarowania przestrzennego. Również przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. Problem w tym, że obecna pani prezydent zrobiła na tym polu niewiele więcej od Lecha Kaczyńskiego.
I jeszcze jedno. Przy planowaniu budżetu miasta należy brać pod uwagę konieczność zapewnienia wykupu nieruchomości stanowiących największą wartość przyrodniczą Warszawy. Wtedy na pewno nie powtórzy się historia Jeziorka Czerniakowskiego.
Inne tematy w dziale Polityka