Mawiają;sam nie zje i drugiemu nie da. Nie dopuści mimo iż od sześciu lat jest poza zasięgiem. Mimo to lubi mieć na wyciągnięcie dłoni,kontrolować sytuację.
Czuje się zdradzany.Sam nie -nie zdradza. Ceni wierność będąc w związku małżeńskim na oczach żony i dziecka całując pannę na przystanku.Nie-nie chodzi po nocach wraca do domu,ale skąd wraca? Cóż facetowi nocka niepotrzebna na szybcika tylko hotel,samochód,łono natury...Nie on,gdzieżby co to ,to nie.....
W blasku dnia,w godzinach pracy też można zdziałać cuda.Jednak jakby nie argumentować on może imprezować,kobieta nie-absolutnie!
On nie zdradza jakkolwiek nie złapano go,więc jest wierny z wyrokiem;rok w zawieszeniu na trzy lata za znęcanie psychiczne i fizyczne nad żoną i dziećmi oraz za grożenie jej śmiercią w porywach słabości.E...taki niewinny...zupa była za słona,światło paliło się w lodówce,dziecko dostało cztery z minusem i koszulkę miało zagniecioną........
CDN
Inne tematy w dziale Rozmaitości