World Jewish Congress zaatakował raport polskiego wydania magazynu Forbes, w którym przedstawiono domniemane praktyki korupcyjne w związku z odzyskaniem i zarządzaniem mieniem żydowskim w Polsce. W oświadczeniu wydanym 18 września przewodniczący WJC Ronald Lauder nazwał raport Forbes sensacyjnym, pełnym błędów merytorycznych, a jego zarzuty uznał za bezpodstawne i oszczercze. Opublikowany kilka tygodni temu raport Forbes składał się z artykułów poświęconych liderom organizacji żydowskich w Polsce. między innymi opisano Piotrka Kadlcika jako osobę "lubiącą drinki”, czy Michaela Schudricha jako idealnego rabina do "wspierania korupcji". Raport opisuje też rzekomą działalność Moniki Krawczyk, która, reprezentując międzynarodowe organizacje żydowskie, miała jak najszybciej sprzedać połowę odzyskanego mienia żydowskiego i przekazać pieniądze reprezentowanym przez siebie organizacjom. W raporcie można przeczytać, że pieniądze ze sprzedaży odzyskanych majątków "rozeszły się w hermetycznym środowisku Związku Wyznaniowych Gmin Żydowskich i Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego".
W oświadczeniu Lauder podkreślił z pełną stanowczością, że zarówno World Jewish Congress, jak i World Jewish Restitution Organization, którego WJC jest członkiem założycielem, nie otrzymało pieniędzy pochodzących z restytucji mienia żydowskiego w Polsce. Lauder wyraził ubolewanie, że autorzy raportu nie sprawdzili faktów, dzięki czemu roi się w nim on od merytorycznych błędów. W powiązanym oświadczeniu World Jewish Restitution Organization zapewniło o swoim pełnym poparciu dla działalności Moniki Krawczyk.
Więcej wiadomości na temat tego, jak Polskę i Polaków opisują zagraniczne media znajdziecie na portalu www.onionas.pl.
Polecamy także:
Inne tematy w dziale Polityka