weronka weronka
958
BLOG

Obywatel Chazan i śmierć noworodka

weronka weronka Społeczeństwo Obserwuj notkę 35

Zmarło chore dziecko, któremu profesor Chazan "nakazał" urodzić się odmawiając aborcji jego matce. Takie są fakty.

Zmarł noworodek, o którym było wiadomo dzięki badaniom prenatalnym, że nie pożyje długo, nie dożyje wieku w którym matka będzie mogła poczuć się dumna, albowiem wypowie się na scenie przedszkola, osiągnie sukcesy w sportach gimnazjalnych itp. A może byłby narkomanem, dilerem lub wagarowiczem, na to też matka nie będzie mieć wpływu, gdyż, jako się rzekło...

Matka wpływu mieć nie chciała, nie czekała uwierzywszy badaniom prenatalnym, miała inny pomysł: aborcję. Jej racje można zrozumieć: po co cierpienie - nawet jeśli niedojrzałego umysłu, to bardziej może dotkliwe, skoro niezdolnego do zrozumienia... wręcz niesprawnego z założenia w tym przypadku, bo to niesprawność umysłowa była powodem decyzji o "usunięciu plodu" który nigdy nie wygeneruje dzieła, jakie mogłoby zapewnić mu sławę.

Racje zrozumieć ,to jedno. I tak ta pani nie spyta mnie o ocenę jej decyzji. Rzecz druga to stwierdzenie, że ostatecznie do aborcji nie doszlo, zatem moralnie matka jest "czysta", bo dziecka nie zabiła, choć moze dałaby radę uciekając się do rozwiązań ekstremalnych, a jednocześnie starała się uchronić go od cierpienia i to nie jej wina, że starania przeciął czynnik zewnętrzny, w tym wypadku prof. Chazan.

Dobrze, że nie miała udziału w zakończeniu życia swojego dziecka, bo dzięki temu może będzie dobrą, kochającą matką dla kolejnych żyć, jakie dane jej będzie począć i urodzić.

Sprawa trzecia: czy dziecko "skazane" decyzją diagnostów wad płodu na odstrzał z powodu niespełniania warunków koniecznych do idealnygo medycznie funkcjonowania faktycznie nie poradzi sobie w świecie, czy też moze doszło do tragicznej pomyłki, i nie chodzi wbrew  promowanyym powszechnie opiniom o to, że badający lekarz był nietrzeźwy, ale o możliwości w rodzaju: kiepski sprzęt do USG czy błąd laboratoryjny.

Mijając temat pomyłek: kto dał komu prawo do wartościowania: ten/ta dobry/ a, a tamten/a nie?

Rodzic nie może być właścicielem decyzji o dziecku, które nie zostało narodzone, bo faktograficznie nie został jeszcze jego rodzicem, skoro nie narodziło się. Tak się stało, że dziecię zmarło - żyło, zmarło zatem, skoro było chore, niezdolne do funkcjonowania. Ale było; jeśli odeszło, to należy mu się  żałoba, jak po każdym zmarłym.

 

 

weronka
O mnie weronka

Apel Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010 Cytaty: "Komuna zaś, odkąd się stała lewicą jest demode" Stary ŚWIĘTA DLA POWODZIAN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo