oranje oranje
656
BLOG

Impas Kaczyńskiego, licytacja bez kontry

oranje oranje Polityka Obserwuj notkę 10

Cała 15-tka „rozłamowców” i ich poczynania wpisuje się idealnie w narrację J. Kaczyńskiego, a kto wie (lubię teorie spiskowe jako ciemnogród) czy nie jest jej elementem. I to, co dziś gromko obwieszczają domorośli politolodzy i tuzy żurnalistyki – rozłam, upadek, finito PiS-u- może być niczym innym jak w sumie prostą brydżową licytacją i rozgrywką.

No bo co mamy? Z PiS-u odchodzi kilkanaście osób mniej lub bardziej naznaczonych pocałunkiem śmierci Prezesa. PiS z tym, czy może: mimo tego, zostaje przy swoich pryncypiach i ze swoim żelaznym elektoratem. Teraz naprawdę bardzo łatwo będzie się policzyć. Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza (dalej „SPIN”) korzysta z darmowego nagłośnienia zachwyconego takim rozwojem sprawy mainstreamu. Jeszcze dobrze nie odeszli, a już Stowarzyszenie założyli. Zuchy. A wszystko zgodnie z prawem i sprawiedliwie. I nikt nie powie, że nie wiedział. Gwiazdy z fajerwerkami za darmo.

Tymczasem w PiS zwalnia się kilka miejsc przy Kaczyńskim, boć przecież do boju pali się Zbigniew Ziobro i jego gwardia. Nie wspominając już o Mariuszu Mario Kamińskim, którego postać z ulgą i nadziejami z polityce powitam na nowo. Już te dwie persony oraz, powiedzmy, Janusz Śniadek zezwolą zmartwionemu ciemnogrodowi zaśpiewać z ulgą: „nic się nie stało, prezesie, nic się nie stało” i wrócić do zdrowego knucia w odróżnieniu od bezproduktywnego kombinowania. A i sam PiS wrócić może do skupienia się na Smoleńsku i całym tym kryminale.

A i SPIN wyciąga swoje macki w stronę wszystkich, którzy deklarowali, że w zasadzie honor i rozum podpowiada trzymać z ideami PiS-u, ale ten straszny Kaczor, no despota... Teraz despoty nie ma, SPIN to sama śmietanka obwieszona już złotymi medalami przez Czerską, słowem – nic tylko popierać. Ugrają coś, się zobaczy, każda lewa ważna w tej rozgrywce, a tu rozkład jest taki, że można grać impasem.

Tak to widzę i dlatego nie mam zamiaru oglądając śliwkę mówić o śliwowicy. Dlatego daleki jestem dziś zarówno od wieszczenia upadków, wieszania psów jak i kąpania się w gorącej wodzie.

Co i Państwu serdecznie zalecam.

oranje
O mnie oranje

Mieszkańcy Bulandy, jednakowoż, wciąż z niej uciekają. Tak się tam przyzwyczajono do bycia wiecznie dymanym, że zaczęli dymać siebie nawzajem. Opresja przeszła w self-service, jesteśmy pierwszym samouciskowym narodem świata. P. Czerwiński, Przebiegum życiae A chłopaki jak chłopaki. Generalnie nie różnimy się. Ja, emigrant ze swoim odrzuceniem roli emigranta (odrzucam ją od pierwszego dnia tutaj), poruszam się po świecie jak piłkarz, któremu pękła gumka w spodenkach, ale jest dobre podanie, więc zapierdziela się w jej stronę trzymając gacie jedną ręką. Może gola się strzeli jakiego, a gacie się przecież wymieni. Oni w Polsce, w swoich rolach i zawodach, bez obciążenia emigranckiego, w kraju swoim, z językiem swoim i przyjaznym państwem – podobnie. Wolność, pomysły, projekty, działania... - ale też z jedną cały czas, od 20 lat, ręką trzymający galoty projektów, spłacanych kredytów, bezpiecznych i niebezpiecznych związków. Nie ma radości w tej grze, nie ma fascynacji tym sportem jakim jest życie. Nie jesteśmy chyba dziś narodem czerpiącym radość. Nie ma jej na ulicy, w rozmowie, przy grillu czy na zakupach. Żeby radość zresztą czerpać trzeba mieć źródło jakieś. Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka